Mimo strat jakie zrobili robotnicy ogród prezentuje się pęknie. Nas ogrodników ciągle jakieś plagi dopadają i wiatr w oczy wieje. Też byłam kilka lat temu na urlopie nad morzem i ciągle wiało, lało i zimno było. Na południu Polski, gdzie mieszkam były upały, nawet nie było jak uciec z nad morza, podstawiali pociągi z 3 wagonami do Krakowa. Parodia, jechał taki pociąg z 3 wagonami przez całą Polskę, a chętnych było znacznie więcej.
Opadów deszczowych mocno zazdroszczę, mój ogród już się nie poddźwignął po suszy, sprzątam jak na jesieni.

Fantastyczny obrazek


Trzymam kciuki za kolejne prace

Kasiu, smagliczki kwitną 2 razy, zaczynają gdzieś w drugiej połowie maja i na początku czerwca, potem robią dłuższą przerwę, czyli do drugiej połowy sierpnia.
I potem potrafią kwitnąć nawet w grudniu.
Piszą żeby po pierwszym kwitnieniu przycinać, wtedy zakwitną szybciej.
U mnie się to nie potwierdziło, na próbę trochę przycięłam i wszystkie zakwitły w tym samym czasie, więc szkoda roboty.
To szkoda, że połamali hortensje
A dlaczego musicie czekać z usunięciem tui do końca września?, chyba, że macie w nich gniazda.

Z trzema wagonami? Ktos sobie chyba zazartowal.
Widze, ze w tym roku 2 hortensie w gorszym stanie sa niz w poprzednich latach, pomimo nawozenia. Wiec te tez podlalam nicieniami, bo liscie mialy wygryzione. W pazdzierniku chyba podleje tymi zimnymi. Ale pewnie musialabym calutki ogrod zlac a i to by nie pomoglo, bo u sasiadow tez sa. No i nie wiem czy to nie walka z wiatrakami.