Bogdziu iglaki posadzony przeze mnie nigdy nie rosna od razu. Musza sie najpierw ukorzenic i nabrac mocy i wtedy zaczynaja rosnsc po 2 do 3 lat jeszcze wszystko zalezy w jakiej glebie zostaly posadzone.
Wlasnie jak przejda ten czas klimatyzacji to rosna.
O serbach napisałam u Ciebie. Ogród poza tym ze mógłby byc choc dwa razy wiekszy nawet mi odpowiada bo przy dużych krzakach rh nie ma juz roboty a to w moim wieku sie liczy, zresztą w tym wymarzonym dużym ogrodzie tez bym je posadziła .
Jak sadziłam to miały ok 1,5 m,były bledziutkie , ze dwa lata wcale nie rosły , pewnie się ukorzeniały ale potem jak ruszyły to tempo zastraszajace miały.
Ja już dwa razy odkurzałam, ale jeszcze jedno porządne odkurzanie przede mną, bo tak jak mówisz liscie jeszcze na niektórych drzewach. Dzis przymroziło więc mam nadzieje , że wszystkie zlecą i po niedzieli posprzątam ostatni raz.
Viola witam. Nie psle od 20 lat palilam bardzo duzo nawet 2 paczki "Goldenow" dziennie, Rzucalam kilka razy z miernym skutkiem. W zadne srodki farmaceutyczne nie wierz. Bo problemem przy rxucaniu jest co zrobic z dłońmi.
Rzucilam papierosy w poniedz wyszlam z domu na dlugi spacer z butelka wody mineralnej i po drodze znalazlam kasztany wlozylom do kieszeni i je trzymala i mietosiłam.
Pilam wodę prawie caly czas lyczkami. Przyszlam tak zmeczona, ze padlam i spalam do rana. Nastepnego dnia znowu powtorzylam to samo, trzeci dzien prawie taki sam. Na czwarty przyjechali domownicy juz nie paliłam.
Rzucajac papierosy nie wolno siedziec w domu, trzeba pic duzo wody aby organizm sie oczyszczal z toksyn.
I od tej pory nie zapalilam ani jednego papierosa i mnie nie ciagnie.
Uwazam, ze to moj najwiekszy sukces po urodzeniu dzieci.
Rzucenie nie jest latwe, kto tego nie przezyl ten tego nie zrozumie.
Acha wcale nie przytyłam jadlsm, ale duzo spacerowalam zreszta do dzisiaj duzo chodze.
Aurelia na dwa lata na praktyke i swoj biznes zaczac. Sa dofinansowania z unii wiec nie pekaj. Oj jak ja by miala tyle lat co ty, zycie stoi otworem wszedzie mozna wyjezdzac, nie to co gleboka komuna.
Witam Goniu. U mnie powoli prace podążają ze wzgledu na nie dobra pogode. Mam dużo odkurzania a wszystko mokre.
Tez kwitna pojedyncze roze, ale maja jeszcze duzo pakow, ale jutro je ciacham..
Jeszcze w oczku trzeba zrobić porzadek z siatka i filtrami ale msm siatke rozłożona nad nim a sa jeszcze liscie brzozy na drzewach wiec jeszcze jest sporo robot. Na szczescie zimy mocnej nie widac.
Bogdziu to zalezy co sie sadzi jak maleństwa to i mniejszy wzrost po 14 latach pol metra czy metr nie ma znaczenia. W kazdym razie jak im podpasuje grunt to ladnie rosna i nie ma z nimi problemu.
U mnie tez kwitną a ile paczkow maja New Dawn. Tak sobie mysle jak dlugo by kwitla w domu. Widzialam chyba na watku Bawarki fote w jakims kurorcie niemieckim siegala drugiego pietra na calej scianie cos pieknego.
Wyobraz sobie Haniu, ze od kilku lat mam ta roze i zawsze ja jesienia obcinalam na wys 30 cm nie wiedzislam, ze to pnaca Nes Dawn. Dopiero w tym roku na forum sie o tym dowiedzialam mogla juz duza urosnąć.
W tym roku dokupilam jeszcze 4 szt. Te kwiaty sa przepiekne zadko ske zdarza taki delikatny roz.
Bogdziu piszesz ze wyzsze twoje serby, moze sadzilas wyzsze. Syn posadzil takiego ok 2-letniego takie malenstwo. Na dzialce mam poltora metra sadzilam i bardzo ladnie rosna od 2013 roku.
Mam tez takie, ktore ledwo ledwo maja przyrosty, daje im co roku szanse.
Tez zrobilam kilka bledow w ogrodzie, ale nie chce mi sie juz robic zmian wole cos dosadzic.
Kwasoluby masz przepiekne, piekny dojrzaly ogrod sprawia wrazenie, ze to hektary obsadzone pieknymi roslinami.
Nic nie zmieniaj ciesz sie tym co stworzyłas bo jest bardzo ladnie.
Po obejrzeniu twojego ogrodu sprobuje tez wiosna troche rododendronow pomiedzy drzewami posadzic. Moze urosna jeszvze za mojego zycia i beda cieszyc oko.
To masz wiekszy ogród niz ja a mnie sie własnie nic nie miesci, jak wychodzę pochodzic po ogrodzie to złosc mnie na ta wielkosc bierze , gdybym była młodsza zaczełabym wszystko od początku , cóz jak byłam młoda były inne priorytety.
Helotropy mialam pierwszy raz w donicach. Wysialam ale wzeszly tylko dwie sadzonki i jeszcze pozniej zmarnialy. Kupilam u ogrodnika i pieknie kwitly a jaki zapach wiec warto je sadzic.
Pozdrawiam mamy sloneczny poranek.
ElzbietaFranka, Mazan - pięknie dziękuję za odpowiedź.
Mazan - zrobię oprysk/i wg zaleceń. Ile litrów przygotować na taki rząd drzewek ? W miarę możliwości pryskać też do środka, nie tylko po wierzchu, prawda?
Postaram się powtarzać przy dodatnich temeperaturach. Czy mam założyć, że to działanie jedynie doraźne i wiosną trzeba będzie wytoczyć działa (chemię), czy jeden z wskazanych roztworów może przynieść oczekiwany efekt?
Nie wiem, czy wiesz, ze tuje same sie oczyszczaja czyli brazowieja w srodku i galazki opadaja. Poniewaz sa to tuje juz wieloletnie sa luzne i widac to na zewnatrz. Pogoda jest tez nie sprzyjajaca w tym roku.
Moim zdaniem tym tuja nic nie jest sa zdrowe. Trzeba czekac do wiosny teraz jest zimno wiec i tak opryski nie pomoga.
Mam tez tuje i rozne maje przebarwienia punktowe i nie martwie sie tym, opadna i znowu bedzie dobrze.
Jeszcze jedno zpbacz czy nie sa polamane od wiatru. Na tym 3 zdj od konca cos tam widac, ale to juz spec musi orzec.