Żywopłotki cisowe.
00:36, 10 paź 2017
Hania ileż tego masz. Mowa o daliach - takie piękne. Jakie to trzeba mieć zaparcie aby to wszystko ogarnąć posadzić wiosną potem obcinać przekwitłe, pilnować aby ślimaki nie zżarły potem jesień szkoda wyciągać z ziemi ale trzeba się wyrobić znowu obcinać kokardkować i przechować do następnej wiosny.
Haniu moimi pierwszymi kwiatami na działce były właśnie dalie kupione w obi miałam tego od groma i kamy. Kwitły przepięknie, ale ta robota z nimi mnie wykańczała. Najgorsze to przechowanie jeszcze nie miałam pomieszczenia to wywoziłam do W-wy i tam trzymałam w piwnicy.
Po dwóch latach skończyłam uprawę bo wszystko się rozrastało na potęgę. Większa robota niż z burakami czy ziemniakami. Zarzuciłam uprawę i zawiozłam do rodziny i tam uprawiają.
Jedno trzeba przyznać mając dużo dalii zawsze miałam kwiaty w wazonie.
Teraz mam tylko 4 krzaki.
Życzę dużo siły. Pozdrawiam
Haniu moimi pierwszymi kwiatami na działce były właśnie dalie kupione w obi miałam tego od groma i kamy. Kwitły przepięknie, ale ta robota z nimi mnie wykańczała. Najgorsze to przechowanie jeszcze nie miałam pomieszczenia to wywoziłam do W-wy i tam trzymałam w piwnicy.
Po dwóch latach skończyłam uprawę bo wszystko się rozrastało na potęgę. Większa robota niż z burakami czy ziemniakami. Zarzuciłam uprawę i zawiozłam do rodziny i tam uprawiają.
Jedno trzeba przyznać mając dużo dalii zawsze miałam kwiaty w wazonie.
Teraz mam tylko 4 krzaki.
Życzę dużo siły. Pozdrawiam