U nas dla ludzi uprawiajacych sport szacunek znacznie mniejszy niz dla psow.moj M juz byl pogryziony przez owczarka ktory plot przeskoczyl by go pogryz...
Pomysł świetny, ale aż się dziwię, że przyniósł skutek
Masz rację, jakoś to chodzenie właścicieli na spacery z czworonogami z torebką i łopatką, które miało być sposobem na psie kupy nie zostało wdrożone w życie skutecznie.
Przedwiośnie jest straszne pod tym względem.
Przedpłocie wraca, bo jesienią nie dałam rady, ale mam w połowie zrobione najbardziej nieprzyjemne prace - usuwanie chwastów, więc powinno teraz być prościej.
Takie przedpłocie jak ma Danusia, czy Anaart są cudne, ale ja stawiam na minimalizm, żeby podpasować pod styl w jakim jest ogrodzenie.
I bardzo ważne są też względy praktyczne - droga, wysypana frezem, który raczej długo nie zamieni się w asfalt, ale nie jest to nasza droga, bo została przekazana miastu, więc kiedyś coś tam pewnie będą z nią robić i nie chciałabym, żeby moja praca przepadła.
Mam też jeszcze dużo do zrobienia w ogródku, więc fundusze na przedpłocie wolałabym ograniczyć na tyle ile to możliwe.
Przy naszej ulicy większość podwórek nieogrodzonych, to i ludzie psów nie mają.
Ale w całej dzielnicy bardzo dużo osób chodzi wieczorem i w nocy z kijkami, czy jeżdżą na rolkach, rowerach i na szczęscie Ci co mają psy nie spuszczają ich na noc.
Tak dużo nie planowałam, ale też nie myślałam, żeby je ciąć z obu stron.
Jeśli bym nie cięła od strony ogrodzenia, tylko wtedy jak już zaczną przez siatkę gałęzie przechodzić to źle będzie ?
problem w tym, że posadziłam ją na rabacie ze stipą i w pewnym momencie ona ją całkiem przysłoniła, dlatego mimo, że mam zdjęcia tej rabaty to The Beatles na niej nie jest widoczny.
O tutaj jeden z 14.08 i akurat z chwaściorem w kępie - te wyższe sztywniejsze ździbła, które wyglądają jakby to były ździbła the Beatles, ale nie są.
Na poczatku września zabrałam te trawki z tej rabaty, na razie są w przechowalniku, a wiosną jak doprowadzę do porządku tył podwórka, gdzieś tam zamieszkają, bo tam też jest więcej cienia, a dla nich to zdecydowanie korzystniejsze warunki.
ja mam ziemię dobrą, a jak sadziłam to dodawałam do niej jeszcze obornik przekompostowany, na 10 szt. 3 nie chciały rosnąć, Toszka poradziła, żeby je odkopać i sprawdzić korzenie, okazało się, że tak jakby zaczęły zagniwać, wtedy poobrywałam z tej bryły wszystko co było zagnite i sadziłam drugi raz dodając kory przekompostowanej, bo zaczęły puszczać młode listki, ale sporo mniejsze są od tych co od razu normalnie rosły.
Dzięki, właśnie sobie tam zajrzałam i na ostatniej stronie widzę płot.
Myślę, że spróbuję z tą kosodrzewiną, na jednym przęśle, czy w ogóle sie tam zmieści i jak się prezentuje, jeśli nie - to pójdzie do ogródka, jakieś miejsce jej znajdę.
eh, chciałabym coś napisać, ale nie wiadomo kto to podczytuje z ukrycia więc się ugryzę lepiej w język
W każdym razie ludzi, którzy żyją po to, żeby robić innym na złość, to tu nie brakuje.
tylko, że na przedpłociu nie mam kontroli nad tym co się dzieje, a nie chciałabym, żeby moja praca i pieniądze szły na marne.
Pytałaś u Malkul o trawy the Beatles - ja kupowałam 1.06 i wyglądały tak:
Bardzo szybko rosną, nie mam zdjęcia, ale w październiku to z jednej sadzonki można było zrobić 4 takie jak na zdjęciu.
Drażni mnie tylko w nich to, że jak wrośnie tam jakiś trawiasty chwast, to graniczy z cudem wyrwanie go z korzeniami z takiej kępy.