może Pszczółka

ja już od dawna nie ogarniam tego co się dzieje na O., tyle pięknych ogrodów, które chciało by się obejrzeć, tyle wątków do przerobienia, ale jest to zwyczajnie niemożliwe, a wiosna idzie, to już w ogóle nie ma szans, spędzać tu tyle czasu co zimą.

To cieszę się, że komuś jeszcze oprócz mnie ta dyskusja pomogła

A znalazłaś może coś o tej kosodrzewinie na przedpłociu?

to było o sosnie pumilo na przedpłociu jednak:

"Danusia napisała: Sosna jako taka jest rozwiązaniem na krótko, najgorszym dodam rozwiązaniem poza tym po obsikaniu przez psy stanie się brązowa, w lecie będzie sypała brązowymi igłami i będzie wyglądała kiepsko. Jakby usychała"

nie wiem czy tak samo nie będzie z kosodrzewiną????

Zima to chyba już jutro da o sobie znać

PS Przeanalizowałam seslerię u motylka ... ja się na nią decyduję ... nie wiem tylko gdzie ją dostanę

to było o sosnie pumilo na przedpłociu jednak:

"Danusia napisała: Sosna jako taka jest rozwiązaniem na krótko, najgorszym dodam rozwiązaniem poza tym po obsikaniu przez psy stanie się brązowa, w lecie będzie sypała brązowymi igłami i będzie wyglądała kiepsko. Jakby usychała"

nie wiem czy tak samo nie będzie z kosodrzewiną????

jak ją psy obleją to na pewno...

a na to nic nie jestem w stanie poradzić.

Aha, no nie brzmi optymistycznie.
I co na tym przedpłociu nie ma jednak tych sosenek?

Jakby co to w okolicy mam tylko jednego psa, od razu byłoby wiadomo na kogo zwalić