Jolu, Mariolu dziś stipowisko to już koszmarnie wygląda.
Pada znów od rana.
Oczko o którym niedawno pisałam, że jest do poprawki, bo woda ucieka i brakuje 30 cm wody jest pełne.
I nie wpada do niego woda z rynny. Tyle napadało.
Grabiami odgarnęłam tylko gaury, które tam pomiędzy rosną.
Moje wczorajsze wiązanie snopków niewiele pomogło.
Piwonie tak wyglądają.
Ukryte pod stipami resztki. Wczoraj dużo wycięłam.
Szałwie, po parę gałązek zostawiłam i stoją na baczność. Ostróżeczki za to świetne.