U mnie dobrze rosną bukietowe i ogrodowe. Jeżeli chodzi o wymagania, to jedynie młode okazy okrywam na zimę. Ostatnio zimy są tak łagodne, że wszystkie ogrodowe kwitną bez problemów
U mnie bardzo sucho. Bez podlewania wszystko by padło. Podobno deszcz będzie między sobotą a niedzielą. Czekam na niego bardzo
Aniu, wiadomo, że my znamy swój ogród najlepiej i wiemy, gdzie trzeba podlewać dłużej i częściej, a gdzie można sobie odpuścić. Fajnie, że mieliście kogoś do podlewania na czas wyjazdu
Moja córka spisała się na medal. Nie mam żadnych strat po wyjeździe
Ja też oglądając przydomowe ogródki na Wybrzeżu, zachwyciłam się nimi i postanowiłam zaprosić je do mojego ogrodu. Zaczęło się od jednej. Gdy przekonałam się, że może przeżyć zimę i kwitnie na drugi rok, to już zaczęłam kupować kolejne. Zrobiła się z nich piękna kolekcja.
Teraz jest tak dużo odmian kwitnących na pędach tegorocznych, że można się pokusić nawet na tereny trudniejsze klimatycznie.
Mam 3 krzewy Miss Saori, które są w różnym wieku i rosną w różnych od siebie warunkach. Najstarsza ma najwięcej światła i kwitnie co roku bez problemów. Druga średnia - rośnie w zupełnym cieniu i w tym roku na razie ma tylko 2 kwiaty, chociaż w ubiegłym roku miała ich znacznie więcej. W tym inne rośliny się rozrosły i ona ma dużo mniej słońca i przestrzeni. Trzecia jest młodziutka (ma 2 lata), rośnie też w cieniu i nie kwitła jeszcze nigdy. Młode hortensje tak mają. Ja cierpliwie czekam na kolejne lata kiedy zakwitną i nie zawiodły mnie
Jeżeli chodzi o kwitnienie na tegorocznych pędach, to nie odpowiem Ci. Obejrzałam moje krzaczki i kwiaty są tylko na ubiegłorocznych gałązkach. Może w połowie września coś się zmieni. To dam Ci znać