Basiu, można posadzić zwykłe świerki i można ciąć tylko od dołu. Trzeba ciąć zawsze. Można utrzymać 150 cm na dole a nawet metr. Taka szerokość jest możliwa. Nie sadzić odmiany Pendula.

Gardenarium napisał(a)

Nie wiem o jakie miejsce chodzi, ale w pobliżu świerka to nie można żadnego drzewa sadzić, bo świerk będzie mega ekspansywny. Skąd ten mój projekt wyciągnęłaś??

Pani Danusiu bardzo dziękuję za podpowiedź w sprawie północnego przedogrodka. Na pewno wniose poprawki.
Wracając do tematu narożnej części ogrodu chciałabym zapytać czy pasowałoby tam drzewo kolumnowe? Może zrobić tam placyk z ławka-hustawka? Narysowałam ogólny plan nasadzeń. Będę wdzięczna za podpowiedzi.

Gardenarium napisał(a)

Basiu, nadzieja jest, to dobrze. U mnie też kolano nie za bardzo, ale nie daję się.

Danusiu, miło Cię widzieć. Buźka!

Patrzmy w przyszłość z optymizmem. To sztuka, ale znów nie taka trudna, grunt to wiara w lepsze. I tu chciałoby się powtórzyć aktualne hasło: Damy... !
Pozdrawiam

Basiu, nadzieja jest, to dobrze. U mnie też kolano nie za bardzo, ale nie daję się.

Może być.

Rób plan (rysunek) działki - rzut z góry. Nanoś brzydkie sąsiedztwo, gdzie masz jaki płot, gdzie rośnie drzewo, gdzie jest słońce a gdzie cień, co cię denerwuje w widokach z okna.

Pierwsza sprawa, która nie wymaga kasy - to uporządkowanie ogrodu. Decyzja, co pozostaje, a co do wywalenia. Od razu wywalaj, czyść działkę.

O drzewa pozostające zadbaj, jabłoń ładnie wiosną przytnij (będzie owocowała), sosny podkrzesaj od dołu bo i tak posypią się dolne gałęzie. Chaszcze wytnij, działkę oczyść z chwastów.

Aaa. no i oczywiście od razu zaplanuj pod nawierzchnie, podjazdy do garażu, wykorytuj, ziemię zagospodaruj na wyrównanie, a na nawierzchnie nawieź tłucznia, tzn., podbudowy pod to co będzie docelowo. A więc wybierz kostkę, od jej koloru, stylu ułożenia (linie proste, czy faliste, a może motywy koła? lub całkiem proste linie?) zależy jak poprowadzisz rabaty.

Na razie, skoro dom na pierwszym planie, radzę jedynie wyrównac teren i aby czysto było, zasiać trawnik. Nieważne jaki wyjdzie, będziesz kosić i to da równie wiele radości, jak docelowy ogród. Ale błoto się nie będzie nosiło na butach i nie będzie się lgnęło po kolana. Na trawniku dobrze woda wsiąka.

Potem, jak z domem się ogarniesz, zaczniesz wycinać kawałek po kawałku, na rabaty. Cała reszta dalej będzie estetyczna i zadbana.

Rób listę "rzeczy" jakie muszą się znaleźć w ogrodzie (woda, element wodny, plac zabaw. kompostownik? warzywnik? altana? dodatkowy placyk do siedzenia, oprócz tarasu przy domu?? Itd itp.

Ulubione drzewa, ulubione krzewy, ulubiona kolorystyka.

W ulubionej kolorystyce wybieraj po 2-3 rośliny ozdobne w każdej porze roku plus 60-70% rośliny zimozielone (oprócz oczywiście drzew liściastych). Gdzie muszą być żywopłoty, a gdzie masz ładny widok za płot więc nie musisz nic zasłaniać.

Brzydkie płoty radzę zasłonić szczelnym żywopłotem, albo posadzić już teraz bluszcz.

Pokaż zdjęcie, to powiem co z nią

Nic się nie stało, tylko pytania trzeba precyzyjnie dodawać Bo nie wiadomo tak dokładnie, o co ktoś pyta

Wszystko zależy czy faktycznie daglezja miała korzenie, czy tylko udawała, że ma korzenie.
I ile czasu była w domu. I czy puszcza nowe przyrosty, czy nie.

Dobre i jedno i drugie, zależy w jakim stylu ma być ogród. Jeśli spokojny, elegancki, to białe, a jeśli z "pazurem" to ciemnoróżowe.

Tak, normalnie gdy nie jest cięta, rośnie jak choinka.

Ta na zdjęciu na stole to może być Salvia 'Wendy's Wish' albo Salvia 'Love and Wishes'

Ja mam taką szałwię o nazwie Amistad, zostawiłam w gruncie. Na próbę.


oraz taką

Gardenarium napisał(a)

Może wytworzyć kilka wierzchołków, z których jeden może przejąć rolę przewodnika, ale nie musi. Co zrobi daglezja po cięciu, to tylko ona wie, albo opatrzność.

Danusiu! u Ciebie były daglezje ładnie cięte.
Ja miałam duże przesadzane to na razie stoi w miejscu, korzeni się.

Nie opisałeś sprawy jasno Na tę okazję jest specjalny wątek.

Zakopać z donicą w gruncie teraz, bo nie ma mrozu i wytrzyma. Nie trzymać w domu bo zacznie rosnąć.

Dla rozwinięcia tematu proszę o przeczytanie tego wątku

https://www.ogrodowisko.pl/watek/2665-choinka-zywa-po-swietach-postepowanie

Gardenarium napisał(a)

Daglezja jako drzewko świąteczne (do ubierania w lampki przypuszczam??) nie nadaje się, bo to ogromne drzewo w przyszłości i jego strojenie stanie się niemożliwe, albo możliwe z podnośnika koszowego.

Akurat chodziło o to, że to jest drzewko świąteczne w donicy i mam je teraz w mieszkaniu. Żeby go nie wyrzucać chcę zasadzić w ogrodzie na stałe. I tak rozmyślam nad terminem sadzenia.

Sprzedawca twierdzi, że iglak ma korzenie. Przekonam się dopiero przy wysadzaniu. Ale chcę chociaż spróbować.

Daglezja jako drzewko świąteczne (do ubierania w lampki przypuszczam??) nie nadaje się, bo to ogromne drzewo w przyszłości i jego strojenie stanie się niemożliwe, albo możliwe z podnośnika koszowego.

Może wytworzyć kilka wierzchołków, z których jeden może przejąć rolę przewodnika, ale nie musi. Co zrobi daglezja po cięciu, to tylko ona wie, albo opatrzność.

Taka zima mnie zaskoczyła, a najbardziej ta róża Niesamowita jest.