Basiu, ale na wypasie domek, i jak przemyślane wszystko konstrukcyjnie, nawet ten żwirek! Cudo!
U nas bywały jeże, ale odkąd zamieszkał tu z nami mój pies, chyba się boją :/
Pytałam o to u Izy Ursy ale wkleję jeszcze u siebie:
"Mam pytanko dot. przesadzenia klona Orange Dream. Czytałam, że najlepiej to robić w stanie bezlistnym, więc jeszcze trochę za wcześnie. Ma już ponad 2m i trochę się boję go ruszyć. Myślałam, czy nie podciąć mu teraz korzeni a wykopać późną zimą? Ty już tyle przesadzanek robiłaś, podpowiedź proszę, jak to najlepiej zrobić
Tu go widać,chcę go przesunąć do tyłu w to wolne miejsce za kula bukszpanową bo rośnie za blisko wiśni."
Wiesz, że jak zostaliśmy właścicielami działki, to orzech leżał na ziemi. Teraz średnio bym chciał go ciąć mocno, bo źle to znosi. Ale i tak drobne gałęzie ucinam Po przymrozku w 2024 roku dostał masę pędów rosnycych w dół, pewnie z uśpionych pąków.
Teraz ten orzech tak smętnie wygląda, bo jesień go dopadła.
No i jeszcze jedno. Śliwa z prawej orzecha będzie prawdopodobnie wycięta, zrobi mi miejsce na Kanzana hehe A tak poważnie - drzewo choruje, a jego gałęzie są po mojej stronie. Za chwilę już nie będą. Na pewno nowe drzewo przesłoni w przyszłości widoczny w tle dom.