Witam serdecznie
Przeczytałam cały wątek, lecz nie znalazłam odpowiedzi dla mojego problemu z grabem.
Będę ogromnie wdzięczna za rady.
Grab zasadzony 9 maja tego roku
Gleba gliniasto-piaszczysta, zrobiony lekki drenaż
Podlewany zbieraną deszczówką
Ukorzeniony Basfoliar activ sl - 8 czerwca po miesiącu od zasadzenia
Pryskany za poradą pracownika sklepu ogrodniczego na pordzewiacza grabowego 10 dni temu środkiem protect garden z aktywnych składnikiem - Spirodiklofen (na opakowaniu przede wszystkim na przedziorka)
Mszycy nie znalazłam, ale 2 tygodnie zauważyłam, że mrówki przy samym pniu założyły gniazdo w ziemi. Zwalczone środkiem Target
Jedna z gałązek po przycięciu (w ogrodniczym) ma czarne plamki. Reszta gałęzi ich nie posiada.
Dziś gubi wszystkie liście które pierw żółkną na drzewie i z wiatrem odpadają
Co może być przyczyną? Złe zasadzenie? Za mało wody/za dużo wody? Potrzeba przystosowania do nowych warunków? Odbije jeszcze na wiosnę czy raczej umiera właśnie?
A może inny szkodnik? Może coś źle pryskamy? Źle ukorzeniamy? Mrówki go w korzeniach wykończyły, a może właśnie środek na mrówki wyrządził szkody?
W ten sam sposób sadziliśmy w tym samym okresie klony i brzozy i tu żadnych problemów z przyjęciem/szkodnikiem.
Bardzo proszę o poradę
Ewelina