Na Ślasku byla latem susza u nas padalo i pada z malymi przerwami caly czas. Czy uwierzysz, ze od polowy lipca niczego nie podlewalam. EM zalozyl nowe dysze na polewaczki i ani razu ich nie użył.
Ja kazdy tydziec robie obchod i obcinam paki roz bo to choroba czycha jak zgnite.
Dzisiaj u nas bardzo wieje ale nie pada.
Pozdrawiam.
U mnie bez pily-nozyc elektrycznej ani rusz tyle obcinania. Recznymi nozycami bym sie zmordowala, a tak rachu ciachu i po wszystkim krzaki, lawendy, tawuly, tuje. Zwyklymi nozycami tylko koryguje.
Ja dzielilam tylko raz ta najwyzsza na focie zbiorowej. Niech to ..... ma okropne karpy, twarde zbite, bez siekiery porzadnej nie da rady. Na wiosne tez mnie to czeka rozsadzanie ale trudno trzeba to zrobic nie ma wyjscia.
Drugi raz jak wyrzucalam dużego mutanta karpa srednicy metra a wysoka na 3 m. To byl wyczyn, kilka donic korzenia.
Ja tez mam elektryczna pile do scinania. Wiosna jak sa zwiazane to szybko idzie. Najgorsza jesien z tym wiazaniem. Trzeba wyczekac dobry moment aby bylo sucho i wiazac.
Jest to praca nie maglaca wiec mozna to wytrzymac. Najgorsza praca w ogrodzie to chwasty jak rosna po kilka cm z dnia na dzien przy sprzyjajacej pogodzie.
U mnie to jak zniwa dla rolnika tyle snopow. Wiosna te grubsze sprobuje przez rozdrabniacz przepuscic bez miotelek i do kompostu wrzucić.
Oj tak roze pakow maja duzo, ale te deszcze sa przeszkoda.
Dzisiaj wieje i to bardzo. Liscie fruwaja w kazda strone. Wiatr wytrzepie wszystko to co jeszcze zostalo jedynie deby sa oporne.
Strach wychodzic aby cos na glowe nie spadlo.
Ja w tym roku nie mam (co prawda jeszcze sie nie skończył) problemu z rozami. Dziwne, ze new Dawn u ciebie gola, mam 4 szt i wszystkie mmja liscie az czarne.
Juz drugi sezon moje wszystkie roze sa ladne, tylko jakies pojedyncze listki zolkna. Dbam o nie obrywam przekwitle kwisty co tydzien. Ten rok jest wyjątkowy bo duzo pakow nie rozkwita ze wzgledu na deszcze i obcinam bo grzyby moga porazic.
Duzo pomaga usuwanie lisci opadlych na ziemie jesienia i wiosna (mam zwir wiec liscie sie pojawiają i wiosna).
Wiosna obornik daje a pozniej poczatek polowa czerwca nawoz do roz. W polowie lata podlewam humusem rozcienczonym w plynie. Dobre nawozenie bardzo rozom pomaga przeciwstawic sie chorobom i szkodnikom.
Jak wypuszczaja mlode pąki opryskuje miedzianem. W tym roku mi zmarzly wiec wypuscily ponownie paki i opuznione bylo kwitnienie.
Pryskalam tylko jedna roze od mszyc reszta zdrowa i bez robactwa.
Oczywiście, że tak. Przeczytaj tylko które bo żurawek jest multum begonii tak samo.
Rododendron, choiny, żurawki i begonie - dobierz kolorystycznie aby było ładnie.
Jeszcze tam coś jest posadzone cis i jeszcze coś. Mogłabyś jeszcze posadzić ze 2 horty niskie też moga być w półcieniu i kwasolubne.
Bo najlepiej jak na tym klombie by rosły same kwasoluby. Sprawdzę jeszcze te hortensje to napiszę.
Jeszcze mi jedno przyszło do głowy prześledziłam prawie cały wątek i zobaczyłam tuje kupiłeś w maju wcześniej były przymrozki
na str. 42 tego (20 maja) wątku piszesz tak
"Witam 2 tyg temu kupiłem ze szkolki 350 tuji szmaragd w doniczkach p9 wkopalem je obsypalem ziemia do iglakow i podlewam ok godz 20 woda ze zbiornika aby nie dostać porażenia mimo tego zauważyłem ze zaczynają si robic jaśniejsze od góry tak do polowy wys.tuji na samej górze nawet brązowieją dzwoniłem do szkolkafza to można powiedziec ze się wypiol co może być tego wina?jakas choroba grzybowa?przepraszam za pisownie pisze z tel"
Nie wiem z jakiego jesteś rejonu Polski, ale ok. 5 maja były przymrozki. Jeżeli tuje puściły już soki a później zmarzły to są efekty tych problemów jakie masz jest to duże prawdopodobieństwo. Tuje osłabione i się wszystko czepia.
Miałam na myśli dwa ostatnie zdjęcia. Przecież napisałam wcześniej że 350 to nie mało tui i trzeba ratować.
Nie wiem jak tobie pomóć. jeszcze zaraz zajrzę o tym rogowaceniu końcówek.
Daria jak się cieszę, że w ciągu roku tyle fajnego zrobiłaś w ogrodzie.
Dłubiesz, dłubiesz i ładnie ci to wszystko wychodzi.
Wszystko ładne, ale astry najładniejsze, wygląda to u ciebie wszystko tak jakby non stop słońce w m. Koło świeciło. Foty piękne szczególnie marcinki.
Przeglądając ten skalniak piękny był zmieniasz go?
W tym urok tego skalniaka, że tam są kamienie z całego woj. poznańskiego, otoczaki, małe duże, piaskowiec i różnej maści kamienie. Rzeźba tego skalniaka piękna, już cię widze, jak siedzisz i układasz te kamiorki.
Gąski to tylko zielone robię tych szarych nie zbieram.
Już mi grzyby uszami wychodzą w tym roku, mokro to rosną. W przyszłym roku może być sucho i po grzybach.
czy nie tragedia? z jednego ogniska wykopania chorej tuji i kilku krotnego oprysku wszystkich tuj pojawiły sie dodatkowe ogniska w różnych częściach działki choroba sie podglebia a sprzyja ku temu pogoda dużo deszczu dość ciepło i od czasu do czasu słonce ja uważam to już za tragedie bo jak tak dalej pójdzie to na wiosnę będę musiał wszystkie tuje wywalić
przeglądałem wiele forów z chorobami tuj i wiele chorub mimo pomocy forumowiczów odrzuciłem aż w koncu wszystko zaczelo pasować do zamierania pędów tak ustaliłem tą chorobe
zdjęcie powyżej z końcówkami tuji pokazuje rogowacenie końcówek???
Tak Daria to żwir na "szmacie" ale wykopane dosyć duże miejsca do posadzenia. Tam jak nie ma deszczów ciągłych to jest sucho trzeba nieraz podlewać. U nas ulewa ulewę goni lub pada cały dzień i w nocy to nie trzeba podlewać zreszta już październik to i po co.
Jeszcze jedno to co pokazałeś na zdj. to jeszcze nie tragedia, tuje mają duże mozliwości odrastania po obcięciu, ale trzeba obserwować czy to usychanie się nie pogłębia.
Powinno się spryskać dokładnie, czyli aby wszystkie gałązki i pieniek były opryskane. Dobrze jest jednak, aby deszcz nie padał przez dobę.
Przeczytaj artykuł, pamiętaj, że to nie musi być jedna z tych chorób wiele zależy już od samego kupna tui w jakim stanie (czyli kondycji) je kupiłeś, późniejszej pielęgnacji, nawożenie, podlewanie jaka ziemia to wszystko jest bardzo ważne.
Jeszcze podam następne przykłady chorob
Fytoftoroza
Fytoftorowa to dość często spotykana choroba grzybowa tui, której objawy najczęściej pojawiają się w drugiej połowie czerwc. Efektem jej wystąpienia jest żółknięcie, brązowienie i zamieranie rośliny. Tuja ma też zahamowany wzrost, a u podstawy pędu drewno brązowieje. Porażone rośliny należy usuwać, a tuje sąsiednie podlać jednym z preparatów: Aliette 80 WP (w stężeniu 0,2%), Biosept 33 SL (0,1%), Polyversum WP (0,05%). Przed sadzeniem nowych roślin do podłoża warto dodać domieszkę kompostowanej kory sosnowej, która hamuje rozwój patogenu. Jako środek zapobiegawczy pomaga też mikoryza, która poprawia ogólną kondycję roślin.
Opieńkowa zgnilizna korzeni
Opieńkowa zgnilizna korzeni tui to kolejna choroba o podłożu grzybowym. Łuski tui stają się matowe, żółkną i brązowieją. Na powierzchni kory i na samym drewnie pojawiają się duże płaty białej grzybni. Kora u nasady pędów brązowieje, obumiera i pęka, odsłaniając drewno. Porażone rośliny należy usuwać i palić. Natomiast tuje rosnące obok należy podlać fungicydem Rovral Flo 255 SC (w stężeniu 0,2%), ok. 2 litrów roztworu na całą roślinę.