Każdego roku od lat wszystkie trawy przycinam Piła szablasta akumulatorowa. Bardzo dobrze tnie korzenie traw jak je chcemy podzielic.
Trawy (menory) grube piła spalinowa.
Cięcie nożycami to głupiego robota.
U mnie jeszcze wszystko śpi, ale sesliery jesienne trzeba przyciąć. W zeszłym roku się spóźniłam.
Przyszłam od pszczelarni.
Pytasz o derenie.
Moje mają ok 12 lat i się dobrze trzymają.
Jak chcesz opitolic to przytnij połowę krzaka do samej ziemi wyrosną młode od korzenia. Wybierz te najstarsze pedy.
Te pozostałe przytnij ok 1 metra od ziemi.
W następnym roku przytnij do korzenia połowę która w poprzednim roku przycinalam 1 m od ziemi. Do jesieni się wszystko wyrówna.
Później tylko wiosna trochę przycinaj jeżeli będzie to potrzebne.
Tak robię od kilku lat.
Też mam sporo dereni.
Wiosna w lutym robię przecinkę. Niektóre pędy (połowa) przycinam do samego korzenia a druga przycinam ok 1 m od ziemi. Nowe odrosty zima mają piękny amarantowy kolor.
I tak co 4-5 lat.
Nieraz mnie wnerwiaja, ale jesienią się ładnie przebarwieja szczegolnie "elegantissima". Zima amarantowe pedy. Latem siberica ma piękne ulistwienie.
Już ze mną pewnie pozostaną.
Byłam dzisiaj nie jest źle, ale wszystko jeszcze śpi. Mam potworny bałagan na działce kiedy ja to obronie. Najgorsze te liście nie posprzątane w jesieni. Przylepione do trawy będzie ciężkie grabienie.
Jeszcze trzeba z cięciem poczekać.
Niedaleko mam duże sądy jak tam zaczynają ciąć to ja też się zabieram. Na razie jest cisza.
Ewa przycinam w lutym. Też mnie świerzbu, ale śniegu napadało. Teraz leje od kilku dni więc jest mokro.
Ja to od razu przez rozdrabniarki przepuszczam. Grubsze pod siekierkę i składamy pod okapem drewniaka wysycha. Na zimę można palić w kominku.
Jak tylko trochę podeschnie to zaczynamy. U mnie jeszcze dużo grabienia bo jesień mokra i lisci nie zgrabilam.
Przeczytałam.
Pełny wypas, takie coś mi jest potrzebne. Pojadę z eM i córka.
Nie napisalas gdzie takie atrakcje. Może ja nie doczytałam. Napisz gdzie miejscowość?
Elu! Dziękuję. Krokusów sporo, ale co roku staramy się coś dosadzić, więc trochę starych, trochę nowych i jakoś się prezentują.
Liście się wypiętrzają ponad powierzchnię wody, bo rośliny zbyt się rozrosły, trzeba będzie je trochę ograniczyć, bo liście zasłaniają kwiaty i nie widać ich dobrze.
Elu, ja też czekam na wiosnę. Chociaż zima w tym roku była piękna ale co zieleń to jednak zieleń. I zajęcie będzie i oko też tęskni za innym kolorem niż tylko biel.
Dobrego roku życzę, zdrowia i spokojnej Polski dla nas wszystkich.
Każdego roku tnę róże jesienią właściwie koniec listopada i zawsze dobrze przeżywają zimę. Raz tylko nie przycielam nie zdążyłam też nie kopczykuje. Róża jak zdrowa to nic jej nie będzie.
Nie wiedziałam o przycinaniu jesienią clematisow. Rzeczywiście bardzo wcześnie pączkują i później szkoda przyciąć. Przytnę w tym roku jesienią.
Jak przycinasz jesienią róże to możesz posadzić nawet jak śnieg spadnie to nie połamie. Chodzi głównie aby nie były połamane pędy. U mnie też spada śnieg i nic się nie dzieje.
U mnie ptaki od początku zimy zjadły już 25 kg ziarna słonecznika i innych nasion. Przeważa słonecznik.
Mam ptaki małe i duże więc zapotrzebowanie też duże.
Oprócz tego zawieszam kule i słoninę.
Mam jadalnie w dwóch miejscach.
Pojechaliśmy tylko zobaczyć na wieś napelnilam karmiki. W niedzielę to półtora dnia były puste.
Aniu masz zawsze takie piękne pomidory ja nie mam szczęścia grzyb mi zżera.
Wolę paprykę w zeszłym roku u mnie dobrze obrodziła.
Dziewczynki bardzo dziękuję.
Jak słonko świeci i śniegu sporo to ogród też ładnie wygląda.
Wczoraj coś mnie tknęło aby zajrzeć na ogrodowiska i widzę że żyje zimowa atmosfera.
Tak prawdę mówiąc mam potwornego lenia i nie chce mi sie niczego. Patrzę wieczorem w ekran i oglądam filmy, tvn HG, lub canal+ Domo. Oczywiście wszystkie serwisy informacyjne.
Takie pustosłowie mam.
Już nie długo trzeba będzie siać. Chce w lutym posiać paprykę i szałwię omaczona nasionka już mam.
Pod koniec lutego jak pogoda pozwoli czeka nas przycinka drzew. Później oprysk przed robactwem.