Rysiu przed chwilą skonczyłam oglądac odcinek bo rano sadzilismy drzewka i jesem zachwycona. Po pierwsze tym, że Cię poznałam w realu osobiście i w telewizji byłeś IDENYCZNY. Po drugie w telewizji ogród wyglądal przejżyście, teraz dokładnie wiem gdzie co jest. Po trzecie przeslicznie przygoowałeś ogród na przyjazd Maji, moglismy też zobaczyć Twoje dzieci. Syn widac przejoł po obie pasję ogrodową bo fajnie opowiadał o ogrodzie, o pracy w nim. Slicznie
NO i po czwarte jak pozdrowiliście ogrodowisko o aż weschnełam z dumy
Odcinek bardzo mi się podobał, a nie mogę ego powiedziec o wszyskich (niestety)
Buziaki
U mnie w tym roku nawadnianie automatyczne zakręcone... bo się czujnik deszczu popsuł. I się lało w deszcze....
Iza na mój misz - masz doniczkowy najlepszy nawóz do surfinii - w tym roku kupiłam agrecol do surfinii. Mam też florovit do kwitnących i magiczną siłę do balkonowych... Naprzemiennie będę podlewać....Chyba w tym roku 1 raz nawoziłam... Bo wciąż mają mokro... Dawniej kupowłam planton do surfini.
Nie kupuję kulek do ziemi... Jakoś nie widzialam efektów... A po nawozie stosowanym nawe co drugi dzień (szczegolnie latem gdy już się mocno rozrosną i niemal nie ma ziemi w donicy tylko same korzenie) widać efekty. Ale podstawa to i tak słońce...
Jak nie wiesz co kupic do ogrodu to azofoske lub florovit w proszku. Interwencyjnie florovit płynny doraźnie na to co marnie rośnie...
Burza MS może być ale przeplatana nawozem do surfini (jeśli są w doniczkach)
Płatki- hm ... Po 5 minutach byłabym głodna...
Macham
Mam nadzieję, że u Ciebie już nie pada....
No to bananowo mialysmy
Marzenko musze sprawdzić jak Twoje kółka bukszpanowe się rozwijają
Dzisiaj stwierdziłam, ze codziennie takie same fotki wstawiam... Dzisiaj to mogłam rwący potok wstawić... Przynajmniej mi podjazd po drewnie wymyło...
Alinka ten rok będize obfitował w leżakowanie priorytety przecież mam
Moja ogrodowa była bardzo mocno okryta w tym roku, nie miala wyjścia...
Widać
U nas mniej słońca i róże nie mogą się zdecydować.... Ale obfitość pąków mnie zachwyca
uprzejmie donoszę, że dwa drzewa zostały posadzone z samego rańca zanim wieś się obudziła, bo niedziela! pogoda od rana masakra, duchota staszna! Jak byliśmy w kościele na 11 przeszła burza, przylało i temperaura spadla do 20st. Narobiłam dzisiaj fotek, między innymi róż, mojego warzywniaka (szumna nazwa), nowych drzewek, nowo rozkwiłych powichrzonych czosnków, kossańców, szałwi iiii okazalo się że aparat był źle ustawiony i porobił mi zdjęcia w jakimś dziwnym formacie na dodaek w oooooogromnej rozdzielczości. Wszysykie foty powędrowały do kosza.... nie mam ani jednego
Mój syn śmiał się że uprawiam 'ogroding'
hmmm z tą lupą do carexów to wać panna przesadza widać! widać! Wszysko u Ciebie takie obfie jak ta Twoja ulubiona rabata. Moje celeration w odrobinę większym stadium rozkwitu, za to czosnki które masz w lawendzie u mnie w mniejszym rozkwicie
niestety nie będę oryginalna... rabata przed domem jest niesamowia, zrobiona jak wszysko u Ciebie 'tak po prostu' Choruję na takie wiśnie u siebie.. nie da rady skopiować reszty bo u mnie nie możliwe, ale chociaż zarys kiedyś napewno będzie!
18 mówisz ? fiufiufiu sołtysie gwizdnijcie Przyłaczam się do życzeń z okazji owej okoliczności. Buziaków moc przesyłam :***
A zakąek z czosnakami czaruje.... muisisz mieć chyba inna odmianę bo moje już przekwiły i są zielone...
a chciałam dodać że fioletowa poducha mniam... i tez jestem ciekawa tych kul, fajnie współgraja z czosnkami
a mój baron szybko się rozrasta, w tym roku dałam 5 sadzonek sąsiadkom, a dzisiaj wyparzyłam młody liść w trawniku... juro zrobie fotę porównawczą. Dzisiaj narobiłam fot jak glupia i okazało się że młody w aparacie coś przestawił i zapisaly się w dziiiiwnym formacie i w dodaku p 20tyś. kb....poszły do kosza
dziewczyny ależ Wam zazdroszcze tego spotkania, atmosfery... baaaardzo zazdraszczam zdjęcia napewno nie oddają klimatu, chociaż widać że ubawiłyście się przednio w klimatycznym ogrodzie Irenki.
Chyba muszę zorganizować jakieś spotkanie, bo mi się srasznie perz panoszy w thujach ylko czy do mnie chcialby ktoś zawitać....
jestem zła... bo zaplanowalam dokończyć rabatę, brakowało mi 2 kulek bukszpanowych, byłam w 4 ogrodniczych pod stolycą w kórych wcześniej kupowałam i nie było takich jakie mi potrzebne...
za o były drzewka, kóre planowałam posadzić, a że byliśmy dużym autem to je zapakowaliśmy
Narazie są w przymiarce, nie sadziliśmy bo mieliśmy zaplanowane dzieciowe zabawy.Fot też nie mam z tegoż samego powodu. Teraz dzieciaki już padły
Obie Rabaty i ta po lifingu, i ta po przeszczepie wyglądają bardzo ładnie, ML bardzo ładnie odbija się na tle zieleni busików i cisa. Ja w tym roku kupiłam u siebie w ogrodniczym i gracilimusy i ML w sumie z 17szt były też i Variegausy i jakieś 'fontanny'
HIHIhi tylu miłych gości a Anki niiiima... nieładnie
śpieszę z odpowiedziami. Zakupy to przetacznik różowy (prawdopodobnie), perovskia i jakieś trawki.
Lampki to takie reflekorki z trzpieniem do wbicia w ziemie i regulacją nachylenia. Narazie to prowizorka...z przedłużaczem. Mój M jeszcze niedawno twierdził, że nie będziemy robić oświetlenia bo niepotrzebnie eksponuje ogród, a on raczej woli być 'w ukryciu' i nie lubi się 'eksponować'
Powiem że takie podświettlenie robi niesamowity klimat. Wczoraj też wzdychaliśmy do reflektorów
Szczerze mówiąc nie jest zimno u nas wieczorem więc nawet bez grubego polaru można posiedzieć przy winku, jest małe ale KOMARY uwzieły się zarazy i nie dają posiedzieć, żrą jak oszalałe...
Jade dzisiaj po buksiki do dokończenia zmienianej rabaty
No to mam problem z glowy i spokój z M graby zostają, będzie kasa na sandalki
Moja bergenia zielona. Tylko co roku stare liście wewnątrz kępy najpierw czerwienieją, potem żółkną a potem zamierają...
Czerwienią sie też jesienią od przymrozków...
Mogłam i jeszcze poprawię Macham
A czy my nie wyglądamy na stałe bywalczynie CHFSh ?
Moniko moje trzmielinki posadziłam co 60 cm, ale mam emerald gold, więc mogę ją mocno w kulę ciąć. Jaką masz odmianę ?
No to chyba musimy głososowanie zrobić
Jeszcze w ogóle nie myślę o urlopie zarobiona jestem
Chyba będę musiała do Koziej Wólki pojechać siary nie mogę ogrodowisku robić