KAsiek nie chwal się u mnie po deszczu i ciepłej nocy magnolia tak samo wyglądała
Aga przypomnij mi ten preparat, ktory kupowałaś na robale w swoim ogrodzie -BIO coś tam
Deszcze były jednak bardzo potrzebne, po weekendzie wszystko ruszyło i takie skarby dzisiaj znalazłam.
Już się bałam, że połamane ale one tak się rozwijają.
Magnolia, jej, jak ja cię dawno nie widziałam cieszę się, ze popierasz, czyli więcej głosów za
a trawki od ciebie u mnie ruszyły, foto mam ale byle jakie, zrobię lepsze i pokażę
p.s. i ubolewam, ze nie ma wątku Twojego, obiecałaś!!
dzięki Ewo.
Chętnie wpadnę w sezonie, wybiorę sie rowerkiem.
Twoje werbeny pewnie będą żywe przy korzeniach- moje żyją, a też mają zimno i wietrznie.
To pierwszy sezon kiedy przeżyły zimę.
W takim razie poszukam nasion skorzonery.
Podobna do Aleksandriny, moja tez za młoda i też jeszcze mi nie zakwitnie tej wiosny, wszystkie pozostałe tak, ale będzie magnoliowy spektakl, już się nie mogę doczekać
Tak najlepiej tak kupić magnolię, jak ma już pąki kwiatowe, albo kupując z kwitnącym z kwiatem mamy już pewność, że to ta odmiana, którą chcemy, mój patyk ma pąka kwiatowego...........więc zobaczę tą purpurę mam nadzieję i, że mi jej nikt nie zauroczy
Marzenko, polecamy magnolie, nie wyobrażam sobie ogrodu bez magnolii
Zdecydowanie kup wiosną gdy beda już pekać im paki kwiatowe. Koniecznie kupuj wyłącznie takie, ktore mimo niewielkich rozmiarów mają dużo paków. Magnolia nie może mieć za sucho, lubi stala wilgotnosć a najwazniejsze jest przykrycie jej korzeni korą, bo latem tak szybko nie wysycha a zimą nie przemarżnie. Wbrew opini moje magnolie rosną na strasznym wygwizdowie i kwitna jak szalone. Podstawą jest zakup krzewu z pąkami. Nawożenie dwa razy w sezonie nawozem do magnoli agrecolu.
Polecam te krzewy, bo wiosna bez nich nie jest pełna