dzięki Ewo.
Chętnie wpadnę w sezonie, wybiorę sie rowerkiem.
Twoje werbeny pewnie będą żywe przy korzeniach- moje żyją, a też mają zimno i wietrznie.
To pierwszy sezon kiedy przeżyły zimę.
W takim razie poszukam nasion skorzonery.
Podobna do Aleksandriny, moja tez za młoda i też jeszcze mi nie zakwitnie tej wiosny, wszystkie pozostałe tak, ale będzie magnoliowy spektakl, już się nie mogę doczekać
Tak najlepiej tak kupić magnolię, jak ma już pąki kwiatowe, albo kupując z kwitnącym z kwiatem mamy już pewność, że to ta odmiana, którą chcemy, mój patyk ma pąka kwiatowego...........więc zobaczę tą purpurę mam nadzieję i, że mi jej nikt nie zauroczy
Marzenko, polecamy magnolie, nie wyobrażam sobie ogrodu bez magnolii
Zdecydowanie kup wiosną gdy beda już pekać im paki kwiatowe. Koniecznie kupuj wyłącznie takie, ktore mimo niewielkich rozmiarów mają dużo paków. Magnolia nie może mieć za sucho, lubi stala wilgotnosć a najwazniejsze jest przykrycie jej korzeni korą, bo latem tak szybko nie wysycha a zimą nie przemarżnie. Wbrew opini moje magnolie rosną na strasznym wygwizdowie i kwitna jak szalone. Podstawą jest zakup krzewu z pąkami. Nawożenie dwa razy w sezonie nawozem do magnoli agrecolu.
Polecam te krzewy, bo wiosna bez nich nie jest pełna
Na opakowaniu podano koniec kwietnia początek maja. Dzięki za przepis na pewno wykorzystam (nie bez kozery skorzonera ma też nazwę czarne korzonki).
Marto, werbenę od Ciebie okopczykowałam; ciekawe czy przetrwała tę dość łagpdną zime. Jeszcze nie byłam w tym roku w Woli Mrokowskiej, ale moja mam donosi mi, że jeszcze wszystko w uśpieniu. To dopiero połowa marca; nie śpieszę się z porządkowaniem. To miejsce jest troch ę wietrzne, a takie marcowe wichry nieźle mogą zaszkodzić roślinom. Wiesz mój ogród ciągle się zmienia, powstała rabata różana (a właściwie powstaje); inne rabaty uległy powiększeniu. Dodałam żywopłot dzieląjący wejście, ale nie przy bramce. Jest z żywotnika odm. Rosenthal. Namówiła mnie na niego pani Kordusowa. Mój ogród dzielę na strefy: dla przechodzących i dla tych co wewnątrz. A i tak są okna aby ciekawskim pozwolić na zerknięcie w głąb. Oczywiście to założenia; go na razie to jest tylko zarys. Wszystko się musi rozrosnąć. Wsadziłam też jarząb szwedzki odm. 'Brouwers'. Bardzo mi się to drzewo podoba. Mam nadzieję, że nie wyjdę na tym jak Zabłocki na mydle, bo jakoś mi się kojarzą te drzewa z rdzą i zarazą. Ale może mój ogród to ominie.
Serdecznie zapraszam z rewizytą jak już sezon działkowy będzie w pełni.
Agata oby z tego patyczka coś wyrosło ..ja już czekam na ( już nie pamiętam co ) 7 rok. i nic zero lwiatka .....ponoć zakupiłam siewkę ...wielki krzaczor , piękne liście i..nic .
aha przypomniałam sobie ...magnolia Elizabeth miała być ...
mam też natomiast najpopularniejszą Susan i co roku odwdzięcza się pięknym obfitym kwitnieniem w glinie , bez grama kompostu czy kwaśnej ziemi ...skoro mamy u ciebie kącik porównawczy magnolii to wstawiam ...
Po raz pierwszy zobaczyłam szpaler magnoliowy w Pisarzowicach w naszych ogrodach faktycznie, magnolia, to tylko magnolia, nikt do tej pory nie zwracał uwagi na gatunki, odmiany i kolory kwiatów, a jest się czym zachwycać
dzieki wielkie Mateusz za pomoc i rady.
miałem już doczynienia z raind birdem oraz dyszami VAN. HE-VAN bardzo fajnie działają.
Polatałem dzisiaj też z miarką i poprawiłem wymiary. Jak się okazało wymiary z planu od developera a wymiary rzeczywiste się mocno różnią. Naniosłem poprawki do projektu i na nowo umieściłem spryskiwacze. Myślisz, że teraz będzie ok?
btw. magnolia jest bardoz mała. ma koło 1.2m wysokości i pień o średnicy 1cm. Tak więc prawie nic nie zasstawia. Będę chciał ją niedwiele większą utrzymać