Widzę, ze emocje nawozowe powstają

Jak ktoś nie ogarnia to radzę po calości ogrodu polecieć azofoską uniwerslana w granulacie lub florovitem w płynie. Tylko do kwaśnolubych specjalny nawóz lub mieszanka florovit+pinivit.
Jak ktos ma ochote szlaeć i kombinować to mozę zastsowac indywidulne nawożenie :
- dla róz i kwitnacych
- dla magnoli
- dla lawendy dolomit lub widzialam juz agrecol dla lawendy

- dla bukszpanow
- powojnikow
- hortensji
- oczywista oczywistosć dla tarwnikow : zwykły, dlugodziałający, efekt dywanowy, z mchem, zachwaszczony, rzadkie koszenie

- widziałam specjalne dla cebulowych nawozy




pewnie jeszcze kila rodzajow odnajdziemy. Przecież zgłupiec mozna od tych rodzajow. Więc po co sie stresowac zatsowac jeden nawóz do wszystkich roślin

za wyjatkiem tych ktore lubia kwasne podloże. Jak ktoś sie w tym wszsytkim nie łapie kupić biohumus i polać po calosci i tez bedzie dobrze

U mnie są rozne opcje w zaleznosci od ilosci czasu wiosną..... W tym roku jestem do przodu z pracami ogrodowymi, bo praktycznie nic nie sadze, wszystko przycięte, opryskane to mam czas się pohabilotować w nawozeniu

Ale najwyższy czas na opryski na choroby grzybowe.... Bo pękają pąki roslin.... A moje roze, magnolie i hortensje inredibal w ubieglym roku po ulewach mocno cierpialy na bakteryjną plamistosć.... Ale o tym w kolejnym odcinku klubokawiarni. Lecę na spotkanie z Ewka bo 30 dniowy okres WYZWANIE od wczoraj oglosila

i zamierzam wytrwać !