Madzenka
18:52, 18 mar 2014

Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Z kilkoma stwierdzeniami się zgodzę z innymi nie.
Potwierdzam, ze bukszpany brązowieją gdy mają nadmiar wody i rosna w cięzkiej glebie. Tak jest corocznie z moimi bukszpanami w tym ogrodzie, w poprzednim gdzie mialam lekką glebę nigdy się tak nie działo.
Jesli nie pobierają składników z gleby a tak jest równiez w moim przypadku bo mimo nawożenia rośliny wykazywaly np niedobór magnezu i żelaza nawozenie dogelebowe jest pozbawione sensu. W tym przypadku nawozenie dolistne jest zdecydowanie bardziej efektywne. Jesienia nawozenie florovitem byłoby szkodliwe, dlatego dostały dolistnie siarczan potasu. Wiosna nie stsowalam jeszcze potas, wole zastosować florovit dolistnie i doglebowo.
Przestrzegam przed jednym, bezreflesyjne nasladowanie. Nagdorliwość może być bardziej szkodliwa niż lenistwo... W młodosci ogrodniczej wypaliłam sporo roślin z powodu przenawożenia. Jednakze uważam, ze nawozenie wiosenne jest najważniejsze dla roslin. Potem mogę sobie powozlić na selektywne nawożenie np kwitnacych bylin ale wiosną wszystkie moje rosliny dostają nawóz.
Dzisiaj przed zapowiadanym deszczem sypnełam nawóz magnoliom (agrecol do magnoli) i częsci róż (osmocote długodzialajace dla róż).
Bukszpany dostana w weekend po lisciach florovitem a niektore roslinki, ktore rosna na wyjatkowej glinie dostaną biohumus, kwaśnolube dostana po lisciach pinovitem.