Z przykrością muszę Państwa powiadomić, że w dniu 24.05.2020 w nocy odeszła nasza babcia i mama, Bogusia.
Przeszła bardzo intensywną chorobę i niestety przegrała w tej walce. Nie zdążyła się niestety sama z Państwem pożegnać.
Jest nam bardzo ciężko w związku z całą tą sytuacją, aczkolwiek stwierdziliśmy jednogłośnie, że powinni Państwo zostać o tym fakcie zawiadomieni, z racji tego, że w to forum włożyła wiele serca i swoich zdjęć.
Niech nasza Babcia czuwa nad Państwa kwiatkami, które tak bardzo kochała.
Anula, musialam zacytowac, to taka Twoja moja rabata
Jak Ty to kobieto robisz, ze u Ciebie sajgon i 'work in progress' wygladaja tak, ze czapki z glow panie i panowie!
Ah!
Mi też udało się opanować gąsienice ale teraz młode listki mojego bukszpanu zaczęły się marszczyć. Może ktoś miał taki problem i wie jak z tym walczyć. O ile trzeba to robić.
Jolu, A trzymałaś w ciemnym miejscu? Musi być obniżenie temperatury chociaż do 10 C.
U mnie i tak za wysoka, bo w piwnicy grzeją. No i po ostatnim kwitnieniu musi być odstęp 18 miesięcy. Po czym poznać, że ewentualnie cebula zakwitnie w zimie? Na zielonej czuprynie w lecie, musi być co najmniej 4 liście. Jak cebula ma 3 nie warto przerywać wzrostu, lepiej niech przez zimę nabiera masy. Taką cebulę zostawiamy w dziennym świetle i przez zimę skąpo podlewamy. W lutym przesadzamy do nowej ziemi, i czekamy do września, kiedy będziemy zasuszać znowu do pędzenia na kwiat w zimie. Bywa, że hippoastrum wraca z kwitnieniem do naturalnego czasu, to jest do lipca, sierpnia.
Jola, piekne masz kukliki i piwonie. Wszystko inne tez
I normalnie nie wierze, ze tulipany jeszcze Ci kwitna.
Te z Twojego zdjecia sa u mnie zdecydowanie wieloletnie, rok, dwa dodatkowo pociagna. W tym roku bylo im za goraco i za sucho, wiec szalu nie bylo. Przekwitly w dzien, dwa
PS. moge prosic o przepis na fajne razowe buleczki, ktorych zdjecia wkleilas wyzej? O ile z chlebem bawie sie jak chce, tak bulki jakos srednio mi wychodza, ale moze nie trafilam na fajny przepis Slicznie prosze