Witajcie kobietki, a no praca mnie pochłania i jeszcze wielkie przygotowania do I Komuni Św. mojej córci miałam, a było co robić, bo robiłam w domku i to prawie wszystko sama, choć wiele osób chciało mi pomóc, nie powiem że nie, ale ja już taka Zosia samosia jestem i nie lubię robić kłopotu innym. No i dałam radę a co i goście byli bardzo zadowoleni, co mnie bardzo ucieszyło i o zmęczeniu zapomniałam
Elunia przyznaję się bez bicia, że straciłam wiele okazji do fotografowania, bo wiele kwiotków już przekwitło, a mój skalniak właśnie zmienił barwy z żółto-fioletowych na biało-różowo-fioletowo-wrzosowe

, a ja zdjęć nadal nie mam

Postaram się nadrobić te zaległości w najbliższym czasie