Irenko może warto przypomnieć sobie stare czasy i zakupić odpowiednią maszynę? Teraz już takie różności można spotkać w motocyklach, że oprócz tego że mają dwa kółka to całą resztę wyposażenia możesz sobie zażyczyć jak w luksusowym aucie Zawsze można wybrać trajkę
Z czerwonego buka będzie żywopłot u psiaka-tak jak Ci mówiłam aby choć trochę zasłonić to miejsce gospodarcze.
A graby fastigiata będą posadzone w miejscu śliw, które idą na przedpłocie
Mam nadzieję, że w rzeczywistości będzie to równie dobrze wyglądać jak w mojej wyobrazni
Gabi ja rownież w II połowie lata mam kryzys ogrodowy... I maże aby wszystkie byliny powycinać i cieszyć się bukszpanami i trawami. Potem nadchodzi wiosna i szal cebulowych, sadzę jak szalona byliny i róże.... Potem znów kryzys.
Gdy zrobisz wizję lokalną doradzisz czy Twoja Niemka nadaje sie na moje przedpłocie, bo mi czegoś tam brakuje.... Czy będzie pasować do lawendy i sinej kostrzewy
ach Ewcia widziała ogród rok temu i stwierdziła, ze krzaczory porosły i wszystko piękne
Pergola jest w dalszym ciągu sote... czyli nic się nie zmieniła od maja. Niestety mój majster nieczasowy... Jeśli coś drgnie na pewno pokaże. Mamy położony poliwęglan na dachu ale chodzi nam po głowie zielony dach więc być może będzie przeróbka.
Przedpłocie jutro postaram się cyknąć
No popatrz! Ale wiesz, ja tam z pod-brukselskiej mieściny jestem Myślę że gość na pewno zwrócił dużą uwagę na ogród, bo piękny jest!
a jak tam pergola się miewa? Bo na zdjęciach tak nie do końca w pełnej krasie pokazywana...
No i jak tam przedpłocie się prezentuje? wszystko rośnie?
Gosieńko czytam, że kolejne wyzwanie przed Tobą. Przedpłocie? No i znów jest o czym myśleć. Ale znając Ciebie- będzie pięknie.
U mnie stoją forsycje - ale one tylko efektowne są jak kwitną. Sadziliśmy je w pierwszym roku i dziś muszę tylko wymyślić jak je formować, bo obok mam jaszcze juki i konwalie. Mieszkam na Konwaliowej.
Jest jeszcze troszkę floksa skrzydlatego- tak więc jeden wielki chaos. Ale, że moją drogą jeżdżą tylko samochody jadące do mnie, to nie mam kłopotu , że komuś się nie podoba.
Pierszy raz mam takie dorodne wilczomlecze w donicach - mają gdzieś po 60 cm - że o wilcach nie wspomnę Pochłonęły surfinie w całości... Po lewej siewka werbeny