Otóż to jak Ty dobrze znasz istotę problemu relacje z ogrodów i artykuły już dawno przerobione jest tak
od lewej: troszkę widoczna przesadzona kalina angielska, potem różowa Louise Odier, następnie mniejszy żółty Pligrim i najmniejsza różowa Gertruda Przesadziłam to co miałam pomiędzy są jeszcze małe bluszcze oraz clematisy, a w nogach przywrotnik, jeżówki i dzwonki. Siewki różne też tu wzeszły np. werbena o dziwo, nie wiem skąd, ale ok
na tym zdjęciu dobrze widać jak od drugiej strony muru niedługo zacznie do mnie przełazić rdest Auberta sąsiadki, którego pędy podobno w ciągu roku mogą zyskać nawet osiem metrów długości.... Zamiast posadzić róże, klematisy i inne, wybrała to pnącze, żeby zasłonić brzydki mur )) no niestety nie zgrywamy się w ogóle co do estetyki
Jeszcze wspomnę o białych dzwonkach, kilka lat temu siałam je u siebie i ledwo wzeszła jedna kępa.... a niedawno okazało się, że to wszystko co tutaj widać rosło sobie spokojnie w chwastach za płotem ))
No to teraz szersza perspektywa (widok z okna) żeby nie było, że mam już zrobiony ogród ) tu się dopiero zaczyna to jest rabata wzdłuż podjazdu i jednocześnie przedogródek
Plan póki co jest taki: w pustej przerwie między różami a rabatą, której tylko kawałek widać planujemy posadzić 3 świerki serbskie, a przed nimi jak się zmieści może postawię ławeczkę.
Przed róże - bardziej po lewej chcę przenieść wszystkie piwonie i irysy jakie mamy. I dalej nie wiem .... ) może hortensje... a może róże (ale jakie), a może trawy (przy założeniu, że dzikie koty nie zrobią sobie kuwety jak dotychczas). Może w przyszłości na szerokości tego odcinka z różami ale na skraju rabaty (czyli bardziej przy podjeździe) wsadzę Umbry...
Wszystkie sugestie mile widziane nalegam
Rdestów - 3 gatunki (wężownik - bistorta , himalajski - amplexicaule i pokrewny - affine)
Tak, arcydzięgla mam kilka sadzonek jakimś cudem rozsianych, bo nasion niestety nie umiałam zebrać.
No to wymiękłam Ty chcesz na leżaczku poleżeć u mnie a ja u Ciebie....
kule bukszpanowe już takie wielkie, kiedy ja się swoich takich doczekam...
a malinowe łubiny są przepiękne... szkoda że tak mało się ich wprowadza do ogrodu... i czy dobrze widzę na rabacie arcydzięgiel ? bo rdest widzę - masz ich chyba ze 3 czy 4 odmiany cudowności ....
Ten rdest świetnie wisi nad żurawkami.
Tez nie mogę sie doczekać Twojej selseriowo, jeżówkowej rabaty - Jakie jeżówki posadziłaś ?
Na ostatnim zdjęciu są chyba dwa rodzaje szałwii? tak? Jak się nazywa ta różowa ?
ściskam I macham
PS. Nie rozumiem dlaczego nie możesz u siebie posadzić czosnków?
Też dostałamprezent na Dzień d
Dziecka . To przesyłka z BR zamówiona jeszcze w lutym
kupiłam kilka ostróżek (daję im ostatnią szansę. Jak znów mi znikną to koniec z ostróżkami), sporo jeżówek, rdest jakiś Aureum czy coś i dorzucili liliowca gratis.
Ależ co tam, warzywnik (cieszę się, że Ci rośnie dobrze, dobra informacja o makach, znaczy się nasiewają się, czy faktycznie jest to zawsze ten sam mak?):
Uskuteczniam profanacje twojego ogrodu i ogladam na telefonie...
Pontyjke mam jedna ☺
Eskimo pachnie cudnie ale słabo. Ale i tak ja lubie.
Maki syberyjskie sa wieloletnie. Moge ci dac moje ogromniaste czerwone... za rdest od ciebie co kwitnie dlugo i coraz piekniejszy. O seslerii pisałam... zachwyt pelny.
Ty - dzięki za ten Orkan. Jutro jadę kupić (o ile będą mieć )
Czytam że na rdest też działa. To dobrze bo nie wiem skąd mi się go tyle nabrało. Myślę że z zza ogrodzenia bo tam rośnie go masa.
Luśka ja też nie mam pojęcia jak wszystko będzie ze sobą grało, na bylinówce też nowinki posadziłam - prosa rozpierzchłe, wernonię, rdest polymorpha, arcydzięgiel... nie wiem co wytrwa, a co wypadnie.
A róże to już totalna zagadka, nigdy ich nie miałam, tylko to co dostałam od kogoś. Jedna to chyba fresia, bo żółta i pachnie mocno Poza tym na różankę nie wprowadzam kolorów ognistych, same pastele.
Oj będzie się nad czym zastanawiać - jak zakwitną przynajmniej jednym kwiatkiem, by zobaczyć kolor to będziemy sie głowić - zostaje czy zmienia miejsce
Ela oglądam pinteresta i ogrody innych, to co mi się spodoba zapisuję sobie i wprowadzam u siebie, jak się sprawdzi to zostaje, jak nie dopracowuję dalej.
Teraz takim eksperymentem będzie środek bylinówki z nowymi nasadzeniami.
Widzę, że rośnie rdest i agastache, prosa też odbiły... zobaczymy co z tego zostanie a co wypadnie
Przytulam i łączę się w bólu ogrodowym. Rozumiem Twoje doły, tez jestem posiadaczką dużego ogrodu i czuję jak wszytko mnie przerasta.
Muszę nauczyć się jak ograniczac prace w ogrodzie, ale nie wiem, czy jest taka opcja.
Marta, wylałaś dzbanek miodu na moje zbolałe ogrodowo serce ostatnio zaliczam lekkie doły, mam poczucie, że mój ogród mnie przerasta. straciłam choinę kanadyjską, dość dużego już klona, trzmielina zmarzła, odchodzi kolejny rodek Nova Zembla, rdest nie daje się ujarzmić, na różach pojawiły się pierwsze czarne plamki grzybowe, na trawniku mam suche placki, nie wyrabiam się z warzywnikiem... dziękuję, że jesteś Marto - Ogrodowa Dobra Duszo