Trochę zdjęc wcześniejszycha potem już jesiennych dam bo zagościła jesien całkowicie.

A z okien mam takie widoki) Bardzo mnie to cieszy

Och Danuś, jaka wiewióra piękna!!!

No i jedna z rewolucji, którą zaczęliśmy robić w ogrodzie. Plany były jeszcze większe ale niestety z Urzędu otrzymałam pismo, że na inspekcje dwóch drzew do których muszę mieć zgode poczekam jeszcze do 21.12.2016. No wiec do wiosny zapewne poczekam
Więc wycieliśmy dużego starego derenia, który w środku już miał wszystko, starą sliwę, która niestety już usychała ze starości zapewne no i zasłaniała tulipanowca a teraz mam nadzieję, że dostanie światła i może w końcu zakwitnie

Jak już do końca będzie uporządkowane, bo jeszcze M musi pociąć piłą te duże pniaki ze śliwy to zrobie dokładne zdjęcia bo musze wymyslić jak co i gdzie posadzić za Waszą pomocą Postanowiłam dopiero wiosną sadzić bo obawiam się że teraz już za pozno i potem podlewac trzeba w tej zimnicy.

Kindzia napisał(a)

Och Danuś, jaka wiewióra piękna!!!

Kasiu ich jest kilka, ruda i czarna i teraz już są czarno-rude też) A jak przeskakują po tych drzewach i po orzechy do sąsiada Jeże też mamy

Ogrod niezmiennie piekny, nowe zmiany, ciekawe jakie drzewa wybierzesz. A zwierzyniec po prostu odlotowy, zdrowka Danusiu

Milka napisał(a)

Ogrod niezmiennie piekny, nowe zmiany, ciekawe jakie drzewa wybierzesz. A zwierzyniec po prostu odlotowy, zdrowka Danusiu

Już od dawna marzą mi się buki a nie miałam miejsca, myśle też o grujeczniku, Twój ambrowiec kolumnowy też bardzo mi się podoba, cedry. Chce to tak posadzić, żeby jak najmniej pracy bo sama wiesz sił coraz mniej a i zdrowie nie te, konsekwetnie myśle też o zobaczeniu trochę ciekawych miejsc więc ogród musi być mniej obsługowy Obecnie jest tam też trampolina i piaskownica i niech zostanie trochę miejsca dla wnuków a potem wnuki urosną i drzewa też Buziaki Irenko

Jesień w ogrodzie a szczególnie w słoncu też jest piękna

Ogród w jesienny poranek wygląda tajemniczo i jesienią widać ile u mnie drzew i tych iglastych i liściastych. Nawet już te igły polubiłam:


Mój płot od wjazdu do garażu ma swoje pięć minut, winobluszcz i rdest