tej stromizny niestety nie da się zmniejszyć ,za mało miejsca ,a za duży spad ...
a na dole przechodze z kosiarką ,dlatego tam płyty chcę .
nasadzenia mogę zmienić bez problemu ..... tym bardziej ,że jak narazie wszystkie rośliny oprócz epidenium mam
tu jeszcze zdjęcie ,które oddaje wysokość tej skarpy
brzózka jest już przywiązana plotek zasłaniający taras po huraganie się zwalił
a tak dalej ta skarpa wygląda
i od drugiej strony
bardzo mi sie ten plan podoba ....bardzo bardzo Ci dziękuję
jest tylko jeden problem ,odnośnie tych hortek po prawo od burgundy -tam już jest mocno stroma skarpa -na której są rodki i brzozy -tak to na zdjeciu wygląda poniżej
-zmienić nasadzenia nie jest problemem dla mnie i tak wiecznie cos przekopuję ......
..tam mają być też płyty chodnikowe (jest to przejscie z kosiarką na ogród )
tak tam jest teraz
myślisz ,żeby te brzózki i rodki zlikwidować ,a dac tam na skarpie hortki ?
tu te płyty będą -sorki za bazgroły ,ale talent marny
idę na nockę dziś ,więc teraz wklejam rysunki jeszcze raz -zrobione aparatem ...lepiej czytelne ?
a i jeszcze...... bardzo jestem wdzięczna ,że chce Ci się takim miotającym się ogrodnikom pomagać dziękuję
całość
przód z bokiem
na ten przedogródek i bok plan mam taki :
żywopłot z cisa hicksii (mam ) .....
.i tu zastanawiam się ,czy dobrze by wyglądał żywopłot mieszany .( całość boku ma długość 46metrów)....np.
w przedogródku tuja szmaragd,dalej cisy ,aż do tyłu za skalniakiem (tam jest skarpa i wąsko ) a pózniej z świerka serbskiego i na końcu ze szmaragdów lub cisów ???
żeby nie był monotonny ......
ogólnie najbardziej zależy mi na zasłonięciu przedogródka ....a z boku.-jak najwęższy,dlatego cisy ....i dopiero z tyłu mocna zasłona od wiatru przede wszystkim(dlatego serby ? )
nie przerażaj się ,że chcę wszystko rozkopać i tak muszę ,bo cisy posadziłam 30 cm od siatki ....Kochana Toszka mi uświadomiła jaki to błąd -do cięcia przedewszystkim.....
w przedogródku i na boku domu chcę ,żeby były kulki bukszpanowe ....a co do reszty ,to nadal się motam co jeszcze ....
żeby nawiązac do tych buksowych kulek ,to z tyłu też je planuje dać ....
nie chcę od razu na tyły przechodzić z planem ,bo boję sie ,że się pogubisz w moim chaosie
W maju 2016 zorganizowaliśmy dużą akcję żywopłotową. Z jednej strony ogród był mocno nierówny z powodu zalegającej ziemi z dawnych wykopów, utworzyła się skarpa dużo powyżej poziomu przy granicy działki. Częściowo ją zniwelowaliśmy, ale aby wyrównać teren do granicy działki potrzeba było zbudować murek oporowy. Usunięcie skarpy nie było możliwe ze względu na drzewa, które na tej wysokości rosły już od dawna. Więc należało się do nich dostosować. Najpierw kopaliśmy wzdłuż ogrodzenia szeroki rów wycinając część korzeni sosen lub omijając te większe. Do umocnienia skarpy zakupiliśmy gazony betonowe, które zasypywaliśmy piaskiem.
Szeroki rów pod sadzonki żywotnika zaprawiliśmy obornikiem i ziemią do iglaków.
Krzewy dostały naprawdę porządną bazę startową. Pierwszy rok przetrwały dając bardzo duże przyrosty . Oczywiście obficie regularnie podlewane.
Dziękuję Ci za zrozumienie bardzo bardzo .....wiesz myślałam ,że forum jest właśnie po to ,żeby móc planować nawet ileś tam wersji rozumiem ,że nie wszystko może sie każdemu podobać ......teraz to nawet nie wiem ,czy cokolwiek pisać więcej .... trochę mi przykro ....ale cóż życie .....
Na brzozowej rabacie mam brzozy z hortkami i tej nie chcę mocno zmieniać jedynie poszerzyć na najniższe piętro
I jest to ten sam bok co te kulki ten cały bok ma 46 długości - od przedogródka ( gdzie buksy ) później bok domu ( który chcę pozmieniać ) dalej skarpa z tymi brzózkami płaczkami ( tam są rodki też ) i jeszcze dalej brzozowa z limkami ......
metasekwoja na froncie ? raczej nie ,dlatego ,że tam mam kulkowisko buksowe
tam tylko myślę o zmianie wisienek
ogród Anety poprzegladam wieczorkiem,ale widzę,że też pięknie
a brzozy z boku -nie wiem czy nie zawielkie ,tam jest 4 m od domu -musiałaby byc mniej więcej ok 1,5 m od płotu hmmm a przy ciągłych wiatrach nie wiem czy byłoby to bezpieczne dla domu
na tym boku poza tym jest skarpa .... ech ....dobrze ,ze do wiosny jeszcze troche czasu .....bedę nadal kombinowac dzięki ,że zaglądasz
cały ten bok i przedogródek zimowo
Jak najbardziej, zapraszam.
Czy angielski, nie wiem, jak powstawała skarpa dla wyrównania działki nie miałam pojęcia czym będę ją obsadzać i co najbardziej lubię.
Takimi patyczkami muszę mieć zabezpieczone niektóre miejsca, także przy warzywach bo koty bardzo niszczą rośliny, wcześniej wysiadywały tylko w niskich trawach. Lubią bodziszki, goździki, pietruszkę, sałatę i oczywiście kocimiętkę.
Witam. Serdecznie i bardzo przepraszam za moje milczenie. Wir pracy wciągnął mnie tak bardzo, ze dopiero teraz łapię oddech.
Bardzo dziękuję za wspaniałe rady. Teraz zanim maszyny wjadą na działkę mogę spokojnie wszytko obmyślać.
Niestety działka a dość duży spadek wiec wyrównanie poziomów nie wchodzi w grę. Dom wraz z tarasem będzie na wzniesieniu. Potem skarpa - docelowo z murkiem oporowym i reszta moich włości. Co za tym idzie jedna cześć działki jest zdecydowanie suchsza niż druga.
Powoli wszytko zapisuje i wydrukowałam dekalog ogrodnika.
Serdecznie pozdrawiam.
Troszkę mam doświadczenia niby, ale dopiero ten ogród pozwoli mi na zweryfikowanie mojej wiedzy i zdolności Stary wątek ma więcej fotek się tam więcej dzieje. Jak słyszę skarpa to już mnie ciarki przechodzą ale ze wszystkim trzeba sobie poradzić. Dziękuję za życzenia również życzę Tobie spełnienia wszystkich planów oraz pociechy z ogrodu Pozdrawiam
Do forum się przyssałam- strasznie wciąga. Mam do zagospodarowania 2 skarpy, jedną już częściowo obsadziłam irgą, tawułami japońskimi i rozchodnikiem, a na górną mam 100 pomysłów. Myślałam raczej o krzewach. Jako nienormowany żywopłot chciałam pęcherznice luteus, na szczycie skarpy jest droga gruntowa oraz cis pośredni hiksi (formowany), a niżej tawuły szara i van houttea, forsycje, derenie białe, krzewuszka, pigwowiec. U nas jest glina, a działka w dołku i skarpy są podsiąkające (nie wiem czy rozchodnik przeżyje), irga rośnie i już właściwie pokryła skarpę, tylko jest dość rzadka. U podnóża dużej skarpy jest dren i radośnie sobie rosną w nim pałki. Poza tym na skarpie u góry jest taka "półka". Proszę naprowadzcie mnie na jakiś trop. Dolna skarpa jest strasznie "płaska", wolałabym, żeby ta górna taka nie była, no i to mój widok z okna w salonie, fajnie, żeby jakoś prezentowała się zimą. To niestety nie koniec skarp Zdjęcia chyba z maja 2017
Dziewczyny, dzięki za miłe słówka Muszę przyznać nie do końca skromnie, że ogólnie dosyć jestem zadowolona z efektu ogrodowego.
Co nie zmienia faktu, że kilka rzeczy wymaga jeszcze przemyślenia/uzupełnienia, bo nie do końca mi się podoba. Wśród nich wymienię:
- szklarnia - która nie podoba mi się wizualnie i już myślę, jak ją wysłonić;
- skarpa - niby obsadzona od góry i od dołu, wyplewiona, ale efektu wciąż nie widać, mam nadzieję, że tawuły na wiosnę zrobią trochę roboty, no i irga wreszcie będzie rosnąć jak trzeba;
- sad - niby wszystko OK, drzewka posadzone, pocięłam jak umiałam, zrobiły się takie dosyć mocne, obecnie są otulone obornikiem, ale się trochę martwię, bo wszyscy wokół narzekają, że drzewa nie owocują. Czekam co przyszły rok pokaże, bo byłabym szczerze zmartwiona gdyby nie owocowały;
- winogrona - w tym roku bez szału, liczę na to że w przyszłym będzie lepiej, bo też będę zmartwiona;
- jagoda kamczacka - planuję wiosną wymienić ją na czarną porzeczkę, bo mnie rozczarowuje któryś z kolei raz.
Ale to są jakieś tam szczegóły Wiadomo, zawsze coś tam jest jeszcze do zrobienia.. chyba każdy tak ma
Pozdrawiam niedzielnie Fotki sprzed chwili
I dziękuję, że zaglądacie, nawet wtedy gdy ja zaglądam mniej
Trawy u nas w tym roku luźne, na razie robią dobrą robotę, zobaczymy co dalej będzie
Anda, ja tak średnio tam chce dawać zimozielone, wiec nawet lepiej, bo to skarpa gdzie jak jest śnieg to go tam sypiemy i uwierz czasami jest go baaardzo dużo. Szkoda mi zimozielonych a byliny tam będą jak znalazł. Przetacznikowiec cudny wpisuję jak nie tam to do siebie. Tam też mam drugą skarpę, tak połowę z tej z wysokości. Jedną część pomogła mi wymyśleć MAgnolia a zostałą druga
ja przeczytałam i dlatego pomysły Anki wydały mi sie za pracochłonne musza byc posadzone tam jakies niskie krzewinki co nie wymagaja roboty i zachodu ...irge dziewczyny sadza . navigatorka tak obsadziła swoje skarpy ....zapytaj jej o odmiany jakich uzyła ....bo sa rózne te irgi. moze pospolite ale ładnie wyglada
ja osobiscie jestem zwolenikiem niskich drobnolistych azali/RH takich półzimozielonych to pewnie bym je tam w jakijs rozsypce sadziła a dołem zadarniacz jakis zeby nie pochłonął za jeden sezon azali
kiedys koło moich azali miałam żółte oregano i ono potrafiło zawalic azalię ...ale nie zadarniało własciwie ziemi chwast przez niego przerastał jak chciał ...nie polecam
Eee nie mam zamiaru się martwić, mam większe zmartwienia niż skarpa osiedlowa
Posadzę kosówki, ułożę kamienie przesadzę to co tam teraz jest w ładne grupy, nie wiem czy czegoś nie wywalę i będzie sobie rosło.
Nie mam Sylwia, obszukałam, ale nie. Ja wiem, że fajnie jakbym tam duże kamole dała, ale trzeba je kupić i ułożyć - znowu ja. Jednolite rośliny pewnie też byłyby fajne - oczywiście najprościej irgę, ale to nie mój styl, choć wygodne.
Muszę zrobić coś z niczego prawie a raczej z tego co mam pod ręką. Albo zostawić jak jest i mieć gdzieś.. w końcu tylko mi jej wygląd przeszkadza przecież.
Chyba nikt nie przeczytał, że skarpa nie jest moja
Strasznie ładnie wyglądają takie schodki jak pokazała Ania, fajnie byłoby wejść sobie i spokojnie ciąć te pęcherznice czy chociaż plewić nie martwiąc się, że skręcę nogę, tylko czy ja dam radę to tak ułożyć bezpiecznie.
Oj nie czepiajcie się kamieni. To był 2015 r.kamienie rzucone od tak
Bardziej mi o obraz skarpy chodzi.
Słońce jest tam rano, po 16 już nie ma.
Kamienie mogą zniknąć, ale chyba nie chcę, bo ją trzymać będą trochę i pasują do reszty otoczenia, ale oczywiście nie w takim ułożeniu.
Skarpa ma szerokość 5 m, jak droga i nie chcę przy niej tyrać cały czas, bo tylko ja tam robię - nie moja.
Ania dzięki za pomysły.. będę układała je jakoś na wiosnę inaczej, choć z tych kamienie co teraz widać już połowy nie ma chyba.