Wczo obejrzałam i trochę podczytałam wątek ale nie miałam siły już pisać.
Busz był niezły! Szkoda, że sąsiad upierdliwy no ale cóż począć.
Prawie komitet zawiazałaś w obronie sosny.

Te klony co kupiłaś to bym brała na 2.5m jeśli by były - przecież taras jest na podwyższeniu. A jeszcze lepiej to bym zainwestowała w drzewo prowadzone w płaski szpaler. Ok, nie jestto tania impreza ale u Was chyba 2 max 3 by wystarczyły. no ale już po ptokach. Tuje były za płotem wyższe a i tak sporo ten dom wystawał. No ale dobrze jeśli choć zostanie biały a nie na polską modłe w kolory tęczy ubrany.

Te płaskie szpalery nie są aż tak modne w PL, w BE są bardzo popularne, a czy w DE to już nie wiem.

oddzielenie się w przedogródku to bym stawiała na cisy - wiecznie zielone, ponoc mniej chorujące ale pewnie nad podłożem trochętrzeba popracować bo tam pewnie takie zbite klepisko jest. masz czas to możesz się rozejrzeć. No i da się taką wąska ścianę prowadzić, czego nie da się zrobić z tujami. Plus jeszcze cisy można odświeżać - jak się postarzeją to można przyciąć do głównych pędów i one znów puszczą młode gałązki. trwa taki odświeżenie ze 3-4 lata ale warte świeczki. Niedaleko mnie odświeżają i w 3cim roku wygląda to już super.
W waszym wypadku może warto kupić ciut więkse cisy bo one wolno rosną.

a co do nasadzen to wiem, że ciężko wytrzymać ale warto dać sobie chwilę i nasadzić z przemyśleniem i pomysłem .... bo potem dużo przesadzania jest, a to już nie takie super znów jest. fajnie, że taras stopniujecie. co planujesz nadaszić w donicach? u kogoś widziałam np trzemiliny na pniu - takie wiecznie zielone lizaczki z tego sięrobią - ważne żeby miały proste nóżki. do tego można dać trawy, może np jeżówki żeby wprowadzić kwiecia trochę ?

a Ci sąsiedzi co poprosili żeby ich nie zasłaniać to może sobie drzewa u siebie przytną bo chyba tam busz u nich jest też?

nie będę szukać złotych rad Danusi, ale w tak małym ogródku lista roślin/ich gatunków powinna być krótka żeby ogródek był spójny, innaczej nici z harmonii.

mówię też trochę o swoim ogródku - bo na początku wszystko mi siępodobało, a teraz czasu zajmuje mi jego uspokajanie.
no i trzeba wykazać się odrobiną cierpliwości zanim wszystko się rozrośnie, ale już w przyszłym roku będzie b.fajnie to wyglądać.

Rejzi napisał(a)

Mężu warzywnik tworzy..

ach te Męża kochane

Rejzi napisał(a)

To przed zmianami..a już chciałam radzić

nicol21 napisał(a)

a co do nasadzen to wiem, że ciężko wytrzymać ale warto dać sobie chwilę i nasadzić z przemyśleniem i pomysłem .... bo potem dużo przesadzania jest, a to już nie takie super znów jest. fajnie, że taras stopniujecie. co planujesz nadaszić w donicach? u kogoś widziałam np trzemiliny na pniu - takie wiecznie zielone lizaczki z tego sięrobią - ważne żeby miały proste nóżki. do tego można dać trawy, może np jeżówki żeby wprowadzić kwiecia trochę ?

a Ci sąsiedzi co poprosili żeby ich nie zasłaniać to może sobie drzewa u siebie przytną bo chyba tam busz u nich jest też?

nie będę szukać złotych rad Danusi, ale w tak małym ogródku lista roślin/ich gatunków powinna być krótka żeby ogródek był spójny, innaczej nici z harmonii.

mówię też trochę o swoim ogródku - bo na początku wszystko mi siępodobało, a teraz czasu zajmuje mi jego uspokajanie.
no i trzeba wykazać się odrobiną cierpliwości zanim wszystko się rozrośnie, ale już w przyszłym roku będzie b.fajnie to wyglądać.

Dziękuję bardzo za ten ogrom rad. Doświadczenia kogoś kto już mam za sobą urządzanie małego ogródka- bezcenne
W przerobionej donicy narazie posadziłam "resztki" po przeróbkach. Czyli jałowce i irysy, kilka cebulkowatych jak krokusy i żonkile. Ale kiedyś coś tam zmienić muszę. Pomysł z kulami na pniu mi się podoba . Przedogródek narazie jeszcze bez zmian, ale zdecydowanie- po ogrodowiskowej burzy mózgów-będą cisy.
Powoli przechodzę przez etap "wszystko mi się podoba" jest ciężko, ale jeszcze się trzymam hi hi
Nad zasłoną od sąsiadów powoli pracujemy. To starsi ludzie, ale mamy bardzo dobre relacje. Z ich strony sie juz niezły busz zrobił,czekamy aż wszystko zakwitnie. Raczej nie będą chętni na cięcia u siebie, też się przed dużym domem ukryć chcą.

DorKa napisał(a)

ach te Męża kochane

Dokładnie pomarudzą sobie a i tak zrobią dla nas wszystko

Tadammm... ależ jestem z mężusia dumna hihi

Magleska napisał(a)

warzywniczek będzie .....bardzo fajnie się zapowiada

frezja napisał(a)

To przed zmianami..a już chciałam radzić

Możesz radzić, się nie pogniewam póki co skarpa wygląda teraz tak. Mam tam resztki z przeróbek, głównie irysy i jałowce. Te gazony będą kiedyś otynkowane

jak szerokie masz te gazony - tzn ziemie w gazonach? bo jesli patelnia, jesli ziemia ze sklepu tylko to bedzie dużo wody trzeba lać. niby ok jak jesteś w domu, ale wyjazd na wakacje może być przepłacony stratami.
sorry za potencjalnie złe wieści. Ale wiem, że mało miejsca macie żeby robić metrowe poletka w gazonach. jak otynujecie będzie fajniej, ale posać też co idzie w góre i dół

a swoją drogą - czemu rozmazujesz część zdjęc zwykle w górnej cześci?