Misia, jakie masz doświadczenia z bobem?
Też posiałam, też rośnie (nie tak gęsto jak u Ciebie), ale się zastanawiam czy warto?
W zeszłym roku też miałam, zaliczyłam fallstart bo wydawało mi się, że już się nadaje do zbierania a to było dużo za wcześnie - wystarczyło na jedną pastę na kanapki I się tak zastanawiam ile tego bobu trzeba mieć krzaczków (?) żeby był z nich pożytek
Ulubiona glediczja Sunburst, jest piękna
Zaczynają fioletowe irysy.
Skoro otwarto zakłady fryzjerskie, mogły moje sosenki iść do strzyżenia
Zdybałam winniczki na amorach
Danko, ja mam dużo, chętnie się podzielę, mogę Ci wysłać sadzonki
Zrobiłam nową rabatę, miałam tam żwirek, teraz mam dużo miejsca, ale nie mam roślin
Posadziłam tylko liliowiec od Ani Anabuko, reszta pusta.
Jutro usunę resztę żwirku.
Posadziłam jeszcze piórówkę Black Beauty, za nią rośnie dąb czerwony.
A to kamyczki, wykopane z nowej rabaty
Koniczyna ozdobna
Nie widać bo nie pokazuję, ale skoro chcesz zobaczyć...
np klonik
buk
ogrodówki trzy razy w tym sezonie skasowało
glicynia
a taka piękna była
Co to jest? Znalazłam ostatnio przy drodze i bardzo mi się spodobało
Na Twoich zdjęciach w ogóle nie widać strat po przymrozkach. Wszystko wygląda nadzwyczaj soczyście
Eee tam cudnie, patrz post wyżej. Swojego ES chyba będę przesadzać, ale teraz to już chyba do jesieni poczekam. Marnie mi tam rośnie, gdzie teraz jest.
Haniu, montany mają u mnie zwarte kępy. Widać je fotkach postruderowej, kępki bliżej trawnika. Wielką kępę widać na fotce wyżej z rabatą podokienną - kępka w nóżkach patyka magnolii po lewej stronie to właśnie montana.
Zachwycają mnie te gałązki derenia I kwiatki trochę urosły.
Sylwuś, nie piej, bo on wcale nie jest dopieszczony, w wiecznej budowie i zarazem przebudowie
Chociażby tutaj: strasznie denerwuje mnie łysy płot o tej porze, tam są hortensje, akurat teraz przycięte więc płot łysy. Na rabacie przytarasowej pomarniały róże, padła wiśnia umbra, wszystko do przeróbki, aż mi się nie chce tam patrzeć. Aktualnie trwa bajzel z tworzeniem rabaty pod małym domkiem i przeniesieniem nań Lady.
No i się w niedzielę poryczałam, bo magnolię po dziadku (tę pod którą siedzi Lady) już z korzeni powycinałam, wystarczy tylko silnie pchnąć i będzie po niej.
I jak już jest "po ptakach" to mi przyszło do głowy rozwiązanie, że byłby i wilk syty i owca cała. Za późno. Mam nadzieję, że dziadek tam z góry jakiegoś przekleństwa na mnie nie ześle.
Jordanowa jak widać wcale tak piknie, ślicznie nie wygląda. Drugiej strony działki to nawet nie pokazuję, bo tam to dopiero jest sajgon. Ale pokażę, kiedyś.
Rododendrony masz pięknie kwitnące, moje straszne mizeroty. Muszę je przesadzić.
Podobają mi się w Twoim oczku rośliny rośliny. Jaką głębokość ma Twoje oczko? Muszę coś zmienić w mojej kałuży, bo ciągle zielenieją mi kamyczki i woda. Nie mam siły na wymianę wody dwa razy w tygodniu, a nie chcę zostawić ptactwa bez wody.
Dzieki kochana za zdjęcia. Z tym ES to może ta pogoda w tym roku, wszystko jakoś tak dziwnie rośnie.
Nabyłam sobie tego klonika, plakietka B a klonik ES. Nóż w kieszeni się otwiera.
Anuś ja już nie wiem jak się zachwycać tak cudne to u Ciebie wszystko