Alicji z tyłu hortensji jest trawa afrykańska ona jest niższa.
Mój kolos szer 3 m a wys ok 2 m
Już miałam oczko posprzątane. Trzeba było skosić trawy i liście wyzbierać. W nocy przyszedł wiatr, wieje non stop liści nawiało i znowu wyzbierać podbierakiem.
Siatka dzisiaj założona więc z liśćmi na wodzie będzie spokój. Za późno założona przez te moje wyjazdy. Jak gospodyni nie ma to nikt nie dba.
Monika kupiłam u sąsiada ogrodnika. Ładny kolor mają kupiłam 2 szt myślę sobie za mało poszłam na drugi dzień już nie było. Kupiłam bez nazwy.
Samoa - tam są 3 krzaki. Ale nawet jak jeden to jest przysadzisty. Jeden połamałam jak podlewalam wężem. Będę wiosna przesadzać bo rosną w newralgicznym punkcie.
Moje rosną w ziemi kompostowej.
Te marcinki poniżej też ładne takie do kolan i zielone od ziemi. Nie schną. Też muszę wiosna w inne miejsca posadzić.
Elu piękne astry teraz to one gwiazdorzą w ogrodach z trawami.Ten aster Samoa to spory krzak u Ciebie, mój o wiele mniejszy a jest u mnie 3 sezon. Jaka odmiana tego asterka na 1 zdj którego kupiłaś? śliczny on ma kolorek.Ja to czekam do 10 do wypłaty to może jeszcze coś sobie fundnę z astrów
Czas nieubłaganie mija. Te fotki powyżej już w tym roku nie powrócą. Czas przesadzania i porządków. Wiatr sieje liśćmi na wszystkie strony trudno będzie to okiełznać.
Zimno, ale jeszcze będzie cieplej.
Teraz czas Marcinków i traw.
Dzięki Sylwia za odpis odnośnie Marcinków.
Dzisiaj dużo chłodniej.
Prace u was postępują. Dobrze mieć taką złotą rączkę w domu. Mój eM też dużo zrobi. Będąc nad morzem pomalował Maji pokój i jest czysto.
Pozdrawiam
Elu u mnie wszystkie rodzaje astra jeśli w głąb nie dociera światło to od ziemi łodygi zrzucają listki. Każdy jeden który jest gęstą kępą lub rośnie w masie tak ma, ale tego nie widać bo są tak gęste, a przynajmniej od połowy wysokości tak mają listków, że zasłaniają dół łodygi i korzeń. Grzyba mi astry na razie przez te 9 lat co je mam nie łapały. Mączniaka miały chyba raz na samym początku, pod tym względem floksy u mnie są gorsze.
Zauważam, że częściej grzyb występuje na nich gdy rosną w półcieniu niż w pełnym słońcu. Ale i od odmiany też chyba zależy. Mam w tym sezonie astra, który rośnie w istnym cieniu i gąszczu, po lądowaniu bażanta miscant zebrinus się na nim dodatkowo wyłożył, a ten mimo to zdrowy i kwitnie ładnie. ALe mam też takiego wysokiego bo powyżej pasa mocno, gdzieś do połowy żeber, póóźniejszego bardzo ekspansywnego, który ma co sezon od dołu listki zasychające, ale też nie wyżej niż do połowy łodygi. Chyba ten brak słońca, a może i przewiewu ma największe znaczenie.
W zeszłym roku Sylwia kupiłam chyba takie same. Mam posadzone w dwóch miejscach i jedne już przekwitły a drugie zaczynają.
U mnie od spodu są łyse. Widzę, że u ciebie też tak samo łyse czy się mylę?
Trochę zaatakowane przez mączniaka. W przyszłym roku muszę lepiej o nie zadbać opryskać miedzianem.
Pozdrawiam
Elu dziękuje Aster Island Samoa jest fioletowy a aster Island Tonga różowo-lilowy. U mnie też niektóre astry brązowieją od dołu, mam wrażenie że to jest od suszy, lato było cholernie upalne.
Daria dopiero teraz piszę, bo zajrzałam na mój wątek.
Jeżeli chodzi o rutewka to są dwa rodzaje (może i więcej) wiosenna kwitnie gdzieś w maju ale jej nie lubię.
I ta co u mnie kwitnie pod koniec czerwca. U mnie do sierpnia włącznie.
Jak z mam kilka donic z nasion wysialy się są niskie ale kwitły.
Idę jeszcze zobaczyć co tam u ciebie w ogrodzie