oo brzózki będą?
ja mam za płotem u sąsiada te zwykłe i jakoś mnie nie opowalają choc mają swój urok
doorenbosy szlachetniejsze i bardziej mi się podobają i może bym i posadziła jakbym miała gdzie

silvery wczoraj ciachnęłam

Ja nie będę się o brzozach wypowiadać, ale czekam z niecierpliwością, co wybierzesz, bo że ładnie będzie, to wiadomo

Wyczytałam Polinko, że masz namiary na cisy we Wrocławiu. Mogę na priv ?

Cześć Polinko. Myślę, że to pylenie brzóz jest zależne od... siły miłości do brzóz Mam brzozowy lasek za domem, wkurzają mnie te małe samolociki, wkurza mnie pylenie sosen, które rosną przed domem, ale nigdy nie zamieniłabym tych drzew na inne i nie wycięła. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy tak bardzo kochasz brzozy, że jesteś w stanie wybaczyć im lekki nieporządek. To jest chyba podobnie, jak z posiadaniem zwierząt I dzieci

Podziwiam konsekwencję w doborze roślin, rabaty wyglądają bardzo elegancko, ogród z każdym następnym sezonem pięknieje.

Bardzo ładne bratki i stokrotki udało Ci się kupić. Muszę poszukać swoich doniczek na bramkę bo zupełnie o nich zapomniałem. Pozdrawiam

Wiekszosc kupowalam wlasnie w balotach i nie widze roznicy miedzy tymi w donicach.

Elu, jakie cisy potrzebujesz na żywopłot? Mam sprawdzony namiar ale we Wrocławiu

Elu, jakie cisy potrzebujesz na żywopłot? Mam sprawdzony namiar ale we Wrocławiu

Madziu, cisów też jeszcze nie wyczaiłam. Wolałabym móc wybrać sadzonki, nie zamawiać przez internet, bo wiadomo. Ale nie mogę nigdzie znaleźć.

Dobrze myślisz Sylwia Mocznik na pewno pomoże.

MAsz rację, ziemia jeszcze nie pachnie choć temperatury już u nas mocno wiosenne.

Pozdrawiam ciepło Magłosiu

Muszelko, rzadko się odzywam ale często zaglądam aby nacieszyć oczy pięknymi zdjęciami roślin a jeszcze bardziej moich ukochanych KArkonoszy.
Jesteś mistrzynią w oddawaniu klimatu gór na zdjęciach!

I mam kolejne pytanie...Jak Wasze doświadczenia z drzewami w balotach?
Zbliża się sezon na kopanie drzew i zastanawiam się właśnie nad takimi...
Cena jest korzystniejsza od tych w donicach ale nigdy takich nie sadziłam i trochę mam obawy...

Wiosennie i od razu radośniej

Ufff Lżej mi na duszy bo u mnie z cięciem prawie koniec ale za to jeszcze nic nie kopałam

Już potem w trakcie sezonu nic nie wzbudzające mnie takiej radości i uśmiechu jak te pierwsze po zimie niepozorne maleństwa. Jeszcze tylko czekam na ten taki pierwszy prawdziwie wiosenny zapach ziemi.... wciąż jeszcze go nie czuję, troszkę jeszcze za wcześnie ale już blisko
Pozdrawiam cieplutko!

Aż miło.W domku żółty wprowadziłam.