Przyjechała dziś ziemia do wyrównania miejsca pod trawnik pomiędzy placykiem basenowym a altaną. Pan koparka wygniótł trochę kolein i niestety uszkodził mi hortkę Polestar - wykopałam na szybko i położyłam w cieniu, zaraz idę oblukać czy coś z niej będzie czy stratowana na ament .
Trochę koloru zostawiam .

Wracamy do ogrodu a konkretnie do warzywnika

Wypad na zapłocie

A taki mam widok z tarasu.

Zaczyna się irysowy spektakl

Lubię ten mój przechowalnik.

Zeszłą jesienią z racji obdarowania przez tarcię powiększył się znacznie. Pochłonął krzewuszkę i w tym roku zaczęła mi się podobać. W trawniku była jakaś taka bez wyrazu.

Jabłuszek na Oli mnogo Lilie królewskie za chwilkę zaczną


A tak poza tym, to u mnie wszędzie róże teraz, gdzie nie spojrzeć - róże... A mam ich tylko kilkanaście krzaków Więc ja już nie wiem, co pokazywać...

Dla niezdecydowanych na zachętę

Kwartetowe włości

Coś tam ode mnie
Żar się leje z nieba, w cieniu 32 st.
White Gruss an Aachen, Chippendale Gold, Darcey B., Lady of Shalott, Alchymist, busz Zephirine D. i Teasing Georgia

Ascot



Jeżówki już za chwileczkę, już za momencik

Trochę wody dla ochłody

Dziś u mnie masakra temperaturowa...+27C w cieniu... a jutro ma być jeszcze gorzej...
Bardzo sucho. Mam dylemat - czy podlewać teraz wodą wodociągową, a deszczówkę zostawić w zapasie czy podlewać deszczówką w nadziei, że spadnie deszcz i doleje...
Od początku miesiąca spadło ok 10l wody/m2. Jestem przerażona...

Dzisiaj ledwo wyszłam do ogrodu, to już miałam dosyć. Jestem mało odporna na wysokie temperatury, właściwie to wcale Więc zrobiłam tylko to, co było absolutnie niezbędne: podlałam pomidory i uzupełniłam paliki, podlałam ogórki i cukinie, i wyściółkowałam je ściętą trawą, pozbierałam trochę pałętających się przydasiów i zaniosłam do piwnicy. Wlazłam na drzewo i zerwałam trochę czereśni (ale się potem lepiłam od mszyc, bleee...)

Ze spaceru. Laczka ciągle ta sama co poprzednio że str 736-737 tylko zmienia się.

Gosiek33 napisał(a)

Już???
Cudny