U mnie dziś - podobnie jak przez ostatnie dwa dni - bezdeszczowo... Niekoniecznie o to mi chodziło...
Dziś wreszcie olałam prognozy, które - a jakże!!! - zapowiadały opady

i zrobiłam wszystkie opryski.
Opryskałam rododendrony mieszanką Bogdzi.
Opryskałam bukszpany Lepinoxem.
Opryskałam obydwa ogrody RT.
Pod koniec prawa dłoń zaczynała odmawiać posłuszeństwa

. Jak już skończyłam, przez moment wyglądało na to, że dopiero teraz lunie apokaliptyczny deszcz... ale na straszeniu, jak zwykle, się skończyło. Generalnie to u mnie dziś było zimno i nieprzyjemnie, 10-11C. Oprócz oprysków nie zrobiłam nic więcej.
W tunelu wszystko w porządku, roślinki stoją na baczność. Może jutro dokończę obsadzanie. Jakoś prace tegoroczne idą mi wybitnie opornie. Ale nie chcę się zmuszać, ciągle mam nadzieję, że leń mi sam przejdzie


____________________
Asia
Ogród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.