hamak to wg mnie cudna rzecz. Kłade sie w nim ze 2 razy w sezonie, ale pamiętam wrażenie z tej chwili i tęsknię cała zimę. Cudnie jest i w dzień i w nocy. Unas hamak kochają tez dzieci- czytają w nim, bawią się. A latem w czasie imprezy zasneły w nim.

Ale do dzieci pod hamakiem musi być trochę miejsca, bo będzie klepisko. No i dobre dojście. Gdzie o nim myślisz?
Nie jestem pewna tej zmiany zawijaska- pokaż to zdjęcie bez flamastra, co?

He he, to mam dobre rokowania na ładny biust. Muszę eMowi zameldować. Oj dziewczyny, z Wami to mi się zawsze humor poprawia. (Z chlopakami z ogrodowiska też, dodam bo mi się zaraz od Kondzia oberwie )

Stipy, ech... marzenie. U nas ostatnio szukalam i nigdzie nie ma. Chciałam kupić, żeby sama się wysiała. Ale znalazłam po 1 zł różne różności - dzwonki dalmatyńskie, zawciągi przekwinięte, imperatę (chyba) ale tą zwykłą zieloną, przekwitnięte macierzanki (czy te sprzedawane jako zioła to też ładnie kwitną???) i trawki Amazon Mist, te same co w tamtym roku. Tych ostatnich nie kupilam, ale się zastanawiam, bo ładne są. Do czego by je dorzucić?

A Magnolia i tak jest mądra, nawet jak czasem jakieś głupstwo popełni.

malkul napisał(a)

Cześc aniołku. Moje mięsnie biustu też się ostatnio ćwiczyły przy łopacie i taczce, wiesz, nie można na długo porzucać przyjaciółek,musiałam do nich wrócić

To wiadomo skąd ogrodniczki mają najładniejsze biusty.Im większy teren, tym biust lepszy

tak, początkowo wolno rośnie, ale jak się rozhuśta, będzie rosła szybko. Daj jej czas. Ona chyba nie kocha specjalnie dzielenia , stąd powoli się zbiera.
Jak będzie się ślamazarzyć, można jej jakiego nawozu podrzucić, ale tak późniejszą wiosną, bo może sama ruszy.
Napisałam co nieco u Ciebie

Na wiosnę ścinać trzeba

przy donicy myślę że najlepsza byłaby metalowa listwa. Tylko nie może być malowana jak donica, bo zedrze się chyba od butów, kosiarki itp. Mnie to się nawet takie ze składu ze stala podobają- takie listwy stalowe podrdzewiałe lekko.
A zwykły ocynk?
Albo zrobić maleńki pasek betonu- wybrać łopatą rowek, deską odgrodzić i wylać. Tylko pewnie muszą być co jakiś czas dylatacje, żeby nie pękało- to pewnie Twój M. wykombinuje.
Moim zdaniem to powinno być jak najmniej zwracające uwagę

malkul napisał(a)

Olu, loczku jakie to miłe, naprawdę się ucieszyłam tym komplementem

Zmiany zmianami ale kochane moje szał będzie bo muszę szampana otworzyć! Wygląda na to że mój przytachany z mazur GRAB-materiał na bonsai z graba się przyjął.
Puścił kilka nowych zieloniutkich młodych listków i ma swieże paczki sporo nawet. Jesetm przy nadzieji.

właśnie miałam o to pytać. Super!
Wracam czytać co dalej pisałyście

Ja dziś byłam aż tak mądra że pojechałam ciąć cisy, oczywiście mokre. Po pół gozdinie sprzęt odmówił posłuszeństwa ( elektryczny oczywiście). Na szcęście zadziałało zabezpieczenie przeciwspięciowe, więc tylko się wyłączył sprzęt, a nie zepsuł. Resztę cięłam nożycami ręcznymi.
Będę miała ładne mięśnie biustu, ale przez najbliższe dni nie podniosę ramion do góry.
Jestem aż tak mądra.!

A w sprawie negocjacji- staram się jak mogę. Ale nie wiem czy jestem skuteczna.
U nas dzisiaj było troszkę słońca, od razu lepszy nastrój. Szkoda że nie zdążuyłam nic zrobić w ogrodzie.

Aga , Twoja stipy zaczynają kwitnąć u mnie

Bogdziu, dzięki za pozdrowienia

Malkul- buziak!

stychaz napisał(a)

Dzięki Magdo ! Magnolia jest niezastąpiona, bo o tą trawkę tez ją męczyłam jak umieściła jedno zdjęcie z fragmentem swojego ogrodu u Kokoszki.
Trawka wygląda fajnie i nadawałaby się na skarpety dla grabów Tylko, kurczę w necie znalazłam ja tylko w jednym sklepie i to w hurcie

A ile w hurcie jest szt?? I ile Ty byś szt potrzebowała??

Magda70 napisał(a)

hmm...może ta:

http://www.pinterest.com/pin/337910778262169613/

a raczej na pewno
Magnolia u mnie to proponowała... co by nie było, że sama na to wpadłam...

Dzięki Magdo ! Magnolia jest niezastąpiona, bo o tą trawkę tez ją męczyłam jak umieściła jedno zdjęcie z fragmentem swojego ogrodu u Kokoszki.
Trawka wygląda fajnie i nadawałaby się na skarpety dla grabów Tylko, kurczę w necie znalazłam ja tylko w jednym sklepie i to w hurcie

hmm...może ta:

http://www.pinterest.com/pin/337910778262169613/

a raczej na pewno
Magnolia u mnie to proponowała... co by nie było, że sama na to wpadłam...

depcz karmnika, gnieć- będzie ładniejszy. Miło mi że komuś się podobał

straasznie mądra!

Dobra taka Ciocia funkiowo- narcyzowa

tak, to chyba te narcyzy- ale Ty ostra bywasz w kwestiach zdobywania skarbów do ogrodu! Ciocię będzie napadać! Może przekup czymś, że te już niemodne, zanęć czymś świeżym typu nowa odmiana szafirka.
Bez przemocy, wystarczy ponegocjować, jak powtarzam moim dzieciom.

Hair nie widziałam na żywo, ale mam na nie ochotę.
Myślę że muszą mieć wokół dość spokojnie to będą ładnie wyglądały- spróbuję jak je dostanę, zacznę od małej grupki.

Aga- ja wolę chyba Twoje narcyzy, te babcine od Actea- te są duże, obłedne w wazonie, ale u mnie ( dostałam kilka od mamy jesienią i zakwitły) wydawały się jakieś za wielkie i za wysokie.
U Ciebie pewnie będzie lepiej, bo masz przestrzeń większą.

Czosnek niedźwiedzi ma liście do lipca jak pamiętam

czosnki główkowe- te i Hairy jeszcze bym chętnie dopadła. No i może kilka karatawskich- te posadzone na gęsto z tymi długaśnymi liśćmi ślicznie wyglądają. No i jak dotrę do L i będą jakieś czosnki, to pewnie ulegnę słabość
A własnie- Szuberta znów dokupiłam kilka( czosnków). Z zeszłorocznymi będzie ich z 10- duże są to już będzie je widać

Spokojnie Ewa, teraz ogarniaj rzeczywistość, na ogród przyjdzie czas.
Tak jesień przyszła i to taka pluchowata, ciemna.
czy będzie jeszcze ta złota?

w tym sezonie tylko czosnki kupowałam- Krzysztofa, Purple S, Gladiator.
A, no i przebiśniegi.
Wiosną tulipany mnie zmęczyły- te w donicach przed wejsciem wiosną mają za mało światła, więc nie były zbyt ładne, nierówno rosły, wyginały się. A te na rabacie miały inne kolory niż chciałam- takie 'majtkowe'.
Znowu w innym miejscu miałam czerwone, niskie tulipany, moje ulubione- Red Riding Hood, jednak zapomniałam że blisko były stare pozostałości po białych tulipanach. A one jak na złość zregenerowały się i zakwitły obficie- mieliśmy więc widok patriotyczny.

W następnym sezonie stawiam na czosnki, Narcyzy od Ciebie, czosnki niedźwiedzie ( namnażają się ładnie, lubię je, bo takie dzikusy), no i coś wymyślę z tymi Tulipkami Red R. H.
Aha, własnie- M zrobił małe zakupy cebulowe z naszymi chłopakami- średni wybrał sobie czarne, Mały kolorowe- różowo, zielone i chyba tam jest jakiś pasek żółty ( tęcza normalnie). Dodali do tego jakieś zielone i zeszłoroczne, 'majtkowe'. I posadzili na nowej rabacie. Pozwoliłam, ucieszona nagła aktywnością ogrodową dzieci, najwyżej nie będę tam chodzić wiosną. A przy okazji będę miała czarno na białym dlaczego należy słuchać żony - to do mojego męża, który mi zarzuca nadmierną wstrzemięźliwość estetyczną.

także wielkich planów, a jeszcze ciekawych, do zgapienia nie mam.
Chociaż jesień jeszcze trwa,może mnie 'trafi'

Ja dziś napadałam na wsiowego insekta i wykupiłam co było ciekawego ... jutro jadę do miastowych

Piwonie pomieszaj jak radzi Magnolia.. jednostajne będzie nudne.. dwa kolory sie nie gryzą...
Piwonie , azali, rodki, liliowce.. to chyba jedyne rośliny które dobrze wyglądają pomieszane I nie marudzę przy doborze kolorów

malkul napisał(a)

a tu się coś szykuje Tylko Magnolia jest wtajemniczona na razie

hmm....wpatruję się i wpatruję...
I nic nie widzę
Postępy fajne...i czekam na cd

a tu się coś szykuje Tylko Magnolia jest wtajemniczona na razie

Dasia napisał(a)

Też dziś byłam w lidlu po cebulki
Z rabatą nie podpowiem, bo wyobraźnia za mała.
A Magnolia widziała Twoje królestwo na żywo? Bo mnie bez tego jakos trudno całość ogarnąć :/

Byłam i ja I znowu się dałam wciągnąć w zakupy.