Znowu nie padało. Byliny wstrzymują się ze wzrostem. Tulipany błyskawicznie przekwitają. całe szczęście, że są drzewa i krzewy oraz stipa.
Tfuu, tfuu odpukać- gaura chyba przezimowała. W większości sadzonek coś tam wyłazi z ziemi.
Dzisiaj pouszczykiwałam część kosodrzewin. Przy pierwszych egzemplarzach nie wiedziałam, że trzeba to robić i trochę mi wyskoczyły w górę. Bardzo ładnie kwitnie obiela. Wreszcie ją widać (to ta biała plamka w głębi).
i w drugą stronę
Jako ostatnie obudziły się klony strzępiastokore.
Ussuryjski (badylek po prawej) tkwi w zawieszeniu. Pewnie czeka na opady deszczu.
Do kwitnienia szykują się rodki na podniesionej rabacie podokiennej od frontu.
Gartendirector zacznie pierwszy. Z wiekiem nabrał odporności. Mrozy w kwietniu mu nie zaszkodziły, a jeszcze kilka lat temu odmawiał kwitnienia w takich okolicznościach. Kwitnie na biało. ten pączek to taka zmyłka.
Ostatnie z tulipanów, to te liliokształtne.