Anabell się pokłada. Im większe kule/kwiaty, tym gorzej. Ostatnio ją nawet wyżej przycięłam, żeby kwiaty były mniejsze, żeby się aż tak nie pokładała.
Grandiflora ma mniejsze kwiaty i się nie pokłada.
The Bride się nie pokłada. Na nowych przyrostach kwitnie aż do mrozów. Lubi półcień.
I dlatego chciałam mieć dwie obok siebie po drugiej stronie.
Dwie, bo więcej się nie zmieści.... a jedną płaczącą już mam, więc drugą chciałam wielopniową.
Ale nie wiem czy to będzie dobrze wyglądało. No i musiałabym przesadzić Ambrowca.
Najlepsze jest zgniatanie ręczne Ale oczywiście przy inwazji łapię jakiś ogólny środek na mszyce, znacznie bardziej negatywnie jestem nastawiona do środków grzybobójczych stąd róż jest u mnie jak na lekarstwo. A poza tym zbieram biedronki na spacerach do pudełka po zapałkach i znoszę je do ogrodu, no i likwiduję mrówki, które je chronią.