zakwitł pierwszy bodziszek
barbule przesadzone jesienią zza ławki nad oczkiem maja się dobrze. Ta wolniej się zbiera
druga wygląda już super.
Za ławką były niewidoczne, a sa tak piękne, że muszą być na widoku . Świecą z daleka. Uwielbiam rośliny - żarówki
uczesana trzmielina
no i wysadziłam dziś pomidory, aksamitki i groszki pachnące.
Na rynku dokupię jeszcze ze 3 inne odmiany pomidorów, żeby coś urozmaicić.
tu za garażem zmieszczę jeszcze właśnie 3- 4 pomidorki. Z własnego chowu mam dwie miniaturowe odmiany: żółtą gruszkę i czarny oraz duży zielony w paski od Sylwii. Tzn nasionka dostałam w 2019r na wiosnę i znów z owoców zebrałam swoje nasionka
w niebieskiej balii kiełkuje rukiew wodna Też zebrałam własne nasiona w zeszłym roku, bo nie łatwo je dostać.
Dziękuję Masz dobrą pamięć , a wiesz, że to nie był dym tylko sypana mąka.
Pelargonie mi się na prawdę udało ładne kupić, jeszcze kupię z 5 białych surfinii i więcej nie kupuję doniczkowych. Później tylko trzeba latać z konewką.
Dorotko mam dwie balie do podlewania warzyw. Do beczki by mi emuś kranik dorobił, żeby łatwiej było nalewać. I beczka chyba jest węższa niż kastra, a miejsce gdzie chcę ją postawić jest dość wąskie.
Glicynia to piękne, ale niezwykle silne pnącze. Potrafi nawet zgnieść rynny. Uważaj, żeby altanki nie uszkodziła.
ja bym nie miała nic przeciwko gdyby orzecha a szczelnie pokryła go glicynia
pomęczę glicynią, bo to jej 5 minut
Kasiu jestem dumna z wszystkich trzech synów, Najstarszy mieszka w Anglii i nieźle sobie radzi w czerwcu jest zaplanowane wesele, ale nie wiadomo czy się odbędzie w tej naszej rzeczywistości. Średni ma już własny dom i dwóch synków, a najmłodszy to taki synuś mamusi który wyfrunął szybko z gniazda rodzinnego, a wyfrunął za dziewczyną która studiuje w stolicy. Jest już niezależny finansowo i bardzo sobie to ceni.
Też często robię poranny obchód ogródka z kubkiem kawy w dłoniach, chyba mi lepiej smakuje w towarzystwie roślin, bo podczas pierwszej kawy mąż jest w pracy. Drugą pijemy razem. Pozdrawiam