Sielsko anielsko u Ciebie kurki mają jak w raju

Wracając do wątrobowców ..Sylwia strasznie ciężko to wyrwać ,usunąć ..bardzo gęsto to to rośnie ..w sumie nie najbrzydsze zrobię tak jak radzi Hania,sypnę popiołem

ale ostatnio tak na szybko je łopatką podziabałam,poprzewracałam i wczoraj patrzę ,że zaczynają obsychać ..najgorsze jest to że włażą w rośliny i chyba są w stanie je zdominować

Wygooglałam co to te watrobowce. Fuj. Niby nie najbrzydsze, ale... myślę że trzeba im środowisko zmienic na mniej zachęcające i problem bedzie z głowy

nie lubię takiej wilgoci brrrr

buziaki!

Miejsce cieniste więc powinnam ziemie częściej tam wzruszać ..no ale one przywędrowały z zakupioną roślinką

Brzydkie nie są ładne też nie taki pasożyt bleeeee

Ja podcinałam gracka jakby tak wierzchnią warstwę gleby i trochę pomagało, wszystko zależy od sezonu, jak jest suchy to ich tak nie ma. Kury i gospodyni już się poznały i zaczyna być ok, gratuluję sukcesu

Odchwaściłam moje glonowisko, zanim przyjedzie kora to wzruszę ziemię, może nawet uda mi się wymieszać wierzchnią warstwę z drobniutka korą, między roślinami. Zobaczymy, powinno pomóc. Wygląda to okropnie. No ale...

Hydraulik mnie olał, nie przyjechał nie odbiera wiadomości... heh masakra.

Karola...w takim tempie prac za rok ogrodu nie poznasz..zasuwasz z tematem aż miło się czyta
miłego dnia

Niech wszystko rośnie ziemia przygotowana, dołki pod rośliny zaprawione obornikiem, to wszystko co moge zrobić. Plus ściółkowanie. I czas. Jeśli mnie chwasty nie zjedzą będzie dobrze

pozdrówka!!!

Zaklinacz kurek

A reszta z kogucikiem ?

Chyba Cię lubią