Ha, ha chętnie bym tę poruderową kupiła, ale właściciel jest nieco... hmmm enigmatyczny. Nikt go tam już od kilku lat nie widział. On tę ruderę rozebrał chyba w trybie home office
Kończy się maj. Ostatni z wiosennych miesięcy. Wyjątkowo zimny, jeśli porównać go z tymi z ostatnich lat. Ponoć ostatni tak zimny maj był 29 lat temu. Dzisiaj było zaledwie 10 stopni. Trzeba było odpalić kominek. Plusem tej całej pogodowej zawieruchy jest dobra wilgotność gleby. Sporo było opadów. Słońca zdecydowanie było mniej.
Większość majowych zdjęć robiona była przy zachmurzonym niebie.
Ku pamięci- przegląd rabaty frontowej z elementem ozdobnym. Dobrze zarasta. Trochę zgrzyta z berberysem, ale za moment berberys nieco wyblaknie, a zieleń złagodzą kwitnące róże.
W czerwcu zabiorę się za cięcie cisów, bukszpanów, stożków z ostrokrzewu i jałowcowych igiełek.
Zakwitły tawuły nippońskie- rosną w grupie naprzeciw okna i miło jest teraz na nie patrzeć.
Trudno powiedzieć. Może być Fiery Tempest lub Scarlet Tempest. One wszystkie są bardzo do siebie podobne. Ale jest bardzo ładny. Ile masz sadzonek? Jak wysoko kwitnie?
Ostatnie dwie zimy przeżyła. Być może ten niski poziom wody jej służy(dalej oczko nie naprawione)
Sama się wysiewa, część wydaje mi się, że korzenie ma jakby pływające.
Wzrostem i wyglądem przypomina smagliczkę.
Oczywiście nadaje się na brzeg. Moje oczko jest w słońcu, choć kawałek jest zacieniowany przez kuchenkę letnią. Rukiew jest i w tej i w tej części.
Na pytanie jak szybko się rozrasta nie mogę udzielić odpowiedzi gdyż rukiew wodna jest u nas konsumowana
Na szybko z okna zdjęcie zrobiłam. Widać, że zarosła całą półkę na rośliny i że lepiej jest jej tam, gdzie zacienia ją ściana kuchenki.