Renatko, piękne masz powojniki. Bardzo podoba mi się Twój pomysł z cienką siatką na murze - jako podporą. Myślę, czy nie pójdę też w tym kierunku... Palibiny są takie ładne, do tego pięknie się przebarwiają jesienią (też mam dwa na pniu). Zdjęcia jak zawsze cudnie subtelne.
Uściski
Siatka sprawdza mi się przy Krakowiakach. Jest ręcznie zaplatana na szerokości 6 m i 2 m wysokości.
To taka linka stalowa w oplocie.
Natomiast teraz w przedogródku do drewnianego płotka przymocowałam siatkę drucianą. I to też dobrze wygląda.
Na koniec rododendron królewski Zygmunt III Waza.
Kolor kwiatów jest fantastyczny. Purpurowy ale w kierunku fuksjii
Ciężko mi to określić. A zdjęcia nie pokazały prawdziwego koloru.
Tę podporę pod 5 Krakowiaków tak. Wyplataliśmy ręcznie.
Ponieważ mamy trochę tych pnączy to i sposoby mocowania są różne.
Na naszych murach możemy wiercić i tu montujemy własnie metalowe przęsła (jak pod Mayleen) albo kratownice metalowe (pod dwa powojniki Mazury).
Ale na tej ścianie widocznej w głębi kącika to już jest nie nasza ściana i postanowiliśmy sami zapleść podporę.
Zdjęcie stare ale widać te przeplatanki
Renia powiedz mi cos więcej na temat tej rukwi wodnej?
Jaką wysokość osiąga, czy zimuje, nadaje się nad brzeg zbiornika wodnego? Woli cień czy słońce? Jak szybko się rozrasta?
Ostatnie dwie zimy przeżyła. Być może ten niski poziom wody jej służy(dalej oczko nie naprawione)
Sama się wysiewa, część wydaje mi się, że korzenie ma jakby pływające.
Wzrostem i wyglądem przypomina smagliczkę.
Oczywiście nadaje się na brzeg. Moje oczko jest w słońcu, choć kawałek jest zacieniowany przez kuchenkę letnią. Rukiew jest i w tej i w tej części.
Na pytanie jak szybko się rozrasta nie mogę udzielić odpowiedzi gdyż rukiew wodna jest u nas konsumowana
Na szybko z okna zdjęcie zrobiłam. Widać, że zarosła całą półkę na rośliny i że lepiej jest jej tam, gdzie zacienia ją ściana kuchenki.