Wczoraj to już przegiął pałę, naskoczył mi na nogę i ugryzł, to ci wredne futro, zostałam jego workiem treningowym czy co, chyba uznał, że mi się należy- jedzenia żałuję, przy zabawie za szybko się męczę, nawet zimy nie przepędziłam, a on by tak chciał pohasać na podwórku. Chyba faktycznie mi się należało
Nie płakunciaj, nadejdzie, ja już się nie dołuję, choć za oknem makabra znowu- pada a wręcz sypie śnieg.
Na marzec to już tak z przymrużeniem oka patrzę, ale kwiecień musi być lepszy, nie ma wyjścia,
pozdrawiam
Zimy już nie pokazuję, choć za oknem ciągle króluje, pozdrawiam
Czekam na tegoroczny, kiedy to będzie.....???
Pozdrawiam
Aniu będziemy mieć i to już niedługo, troszkę dłużej niż zwykle trzeba poczekać, ale wspólnymi siłami damy radę
Ela ty doła nie łap, bo jesteś potrzebna do pocieszania innych, twoje posty zawsze mnie uskrzydlają, o niekończącym się bananie na twarzy przy czytaniu nie wspomnę
W zeszłym roku faktycznie było trochę strat, straciłam trzmielinkę na pniu i migdałka- oba przemarzły, trzmielina to nawet coś tam chciała puścić, ale tylko z jednej gałązki, więc dałam sobie z nią spokój, przez najbliższe kilka lat to pewnie by tylko straszyła.
Mi by wystarczyło przedwiośnie tak do 10 stopni i byłabym szczęśliwa.
Czarów już nie odprawiam, prognoz nie oglądam, na wiosnę czekam i wiem że się zbliża, tylko nogę złamała czy co i dlatego tak wolno do nas wkracza, nie wymagajmy za dużo od kulawego
Też jakoś uwierzyć w to nie mogę, u mnie wczoraj 6 na plusie było, choć tylko 2 zapowiadali, ale śniegu tyle, że chyba się do świąt nie rozpuści, postanowiłam zająć się porządkami i jakoś przeleci ten czas.
Na więcej to trzeba będzie poczekać do wiosny tegorocznej, zbliżamy się zbliżamy, już za chwilkę
Ławeczka była kupiona w kolorze białym, na początku to nawet na nią psioczyłam, ale w końcu uznałam, że nawet tam pasuje, ale dobrze trafiłaś z tym malowaniem, farba zaczęła odpryskiwać, muszę ją odnawiać, stoi w garażu i czeka, na razie papierem ściernym została potraktowana, jak tylko plusy na termometrze się pojawią to się za nią biorę- farba już czeka
Aniu ja już się nie martwię i mówię do Żona, że w kwietniu się zacznie, a on do mnie że kwiecień plecień....no nie znowu czaruje ten Żon, ratuj, lecę jeszcze do Bociusia on też ma magiczne moce
Gosiu chyba każda z nas ma nadzieję, że to już ostatni tydzień takich wybryków zimy...fakt inaczej byśmy pewno nie przetrwały..ach gdzie ta Wielkanoc, kiedy na spacer w krótkim rękawku szłam...
O tłumaczenie to się niektórym przyda, zwłaszcza żółtodzobom,
myślę że niekórzy mogą nie jarzyć o co chodzi w skrótach
RH- cudownie kwitnący krzew, o którym Bogdzia wszystko wie- rododendron
buksiki- konieczne w każdym nawet najmniejszym ogrodzie, czyli wiadomo- bukszpany
Ale dlaczego w Tajemnicy ???.. Zbysia chłopak towarzyski , pomieści nas wszystkich .. Poza tym tacy oszołomieni i zaslinieni będziemy łatwi do ogarnięcia