Dorotko, nie smutaj! Każdy ma jakieś niepowodzenia w ogrodzie ( albo może każdy-żeby nie uogólniać) My swój żółciutki piasek wykorzystaliśmy przy budowie domu, bądź wymieniliśmy na inne materiały , a na działkę mieli nam nawieść ziemi, ale będąc w pracy nie przypilnowaliśmy jaka to ziemia, więc miejscami mam margiel, jakieś białe wapienne czy kredowe podłoże, miejscami kupę kamieni, cegieł i kawałków asfaltu!?Przez kilka lat dziwiłam się, że nic u mnie nie chce rosnąć. Teraz sadząc każdą roślinę ledwo mogę wykopać dół w tym białym czymś, aby dać jak najwięcej dobrego podłoża. Miejscami mam nadal piach w głębi , więc woda szybko ucieka i często muszę walczyć o rośliny w suszę, bo nawet nawadnianie kropelkowe miejscami nie daje rady i trzeba dodatkowo podlewać. Trawnik ratuje założone we własnym zakresie automatyczne zraszanie. Ale też nie wszędzie mam. Wiem, że to Cię nie pocieszy, ale może będzie Ci trochę raźniej Trzeba cieszyć się tym co mamy Teraz podziwiam u Ciebie hortensje, u mnie trochę grymaszą, niektóre nie zakwitły Twoje dekoracje są obłędne, a wszystkim co robisz mobilizujesz nie tyko mnie do działania
A jak Dorotko Twoje lilie dosadzane w lipcu, moje niedługo będą kwitły. Tak się cieszę, że dzięki Tobie je kupiłam

Sylwio, dziękuję w imieniu lilii . Kurczę, liliowców mam już za dużo, co będzie kiedy kolekcja się rozrośnie?

Helen, dziękuję, ale z tym dbaniem to trochę na wyrost . Wcale nie jest aż tak dobrze.

Elu, dziękuję . Sam bardzo dużo się nauczyłem dzięki innym Forumowiczom, więc tym bardziej cieszę się, kiedy ktoś tutaj wypatrzy coś interesującego. Sosny mają tyle lat co jodła, czyli trochę ponad 20. Bałem się uciąć jodłę w połowie- myślałem, że ją oszpecę. Gdyby nie to, że przechylała się coraz bardziej na drogę i linię energetyczną miałaby u nas dożywocie. Lilie zamówiłem u Królika. Kupowałem je późno i sadziłem w Boże Ciało. Same cebule przyszły wspaniałe, zdrowe i już z zaczątkami pędów. Ale zgodność odmianowa to porażka, nie dostałem tych na których najbardziej mi zależało. 12 cebul przyszło identycznych. Czekam aż rozkwitnie ostatnia lilia i zwrócę się do nich z reklamacją. Nie liczę nawet, że coś wskóram, ale uważam że takie postępowanie jest nieuczciwe. Wszystkie rabaty staram się ściółkować i wykorzystuję wszystko co może się nadać. Słoma jest bardzo dobra, bo wytrzymuje cały sezon. Nawet nie o hamowanie wzrostu chwastów mi chodzi, tylko o ograniczenie parowania. W tym roku użyłem około 10 kostek. Pod słomę układam kartony lub papierowe arkusze np. z kalendarza. A co do róży to jestem bardzo zadowolony. U mnie rośnie ona jako niewysoki krzak, do ok. 1,5 m. Kwiaty ma duże i mocno pachnące. Pierwsze obfite kwitnienie przypada na czerwiec i początek lipca, a drugie na połowę sierpnia i początek września. W deszczowe lata łapie lekko czarną plamistość, ale dotyka ona tylko najstarszych liści. I tutaj zaznaczam, że nie pryskam jej wcale od chorób grzybowych, więc jest niczym nie chroniona. Gdybym miałbym wybrać drugi raz czy bym ją posadził to jak najbardziej bym powtórzył .

Aniu, bardzo mi miło . Rabata puszczona na żywioł też ma swój urok. Czasem wystarczy tylko przerwać chwasty i dalej wygląda ładnie. Jeśli lilia się Tobie podoba, to z radością podzielę się cebulą . Bardzo dziękuję za radę w sprawie begonii. Tak mi się podoba, że muszę jakoś ją przetrzymać.

Darku, bardzo dziękuję . Muszę kiedyś wrzucić porównanie do stanu sprzed 5 lat.

Mariusz, chłonęłam każde zdjęcie, każdą roślinkę u Ciebie ☺️
Uwielbiam kwiaty, a zachwyciła mnie rabata biało-zielona.
Wszystko wygląda pięknie, u mnie straszny busz się zrobił, żeby go okiełznać musiałabym wykopać wszystkie rośliny i posadzić od nowa, a nie mam na to czasu, niestety.
Hortensje piękne, a moje nadal nie kwitną. Z resztą nie tylko one, lilie cudne, a pełną widziałam pierwszy raz, nawet nie wiedziałam, że takie są.
Begonie potraktuj tak jak mieczyki i dalie, to w przyszłym roku znów pięknie zakwitnie ☺️
Pozdrawiam ☺️

Witam Mariusz


Masz pięknie. Bogactwo roślin i tak zdrowych dorodnych. Pokazujesz wszystko bardzo ładnie z podpisami, że zwiedzający od razu szukają jaka to roślina jak się zachowuje przynajmniej ja tak robię.

Ile te 2 sosny mają lat chyba himalajskie. Z jodła to trzeba było uciąć do połowy i naciągnąć chyba, że już od spodu była przerzedzona.

Lilie piękne a gdzie zamawiałes?
Moje też przyszły bardzo późno jeszcze się z dostawcą sklocilam zamawiałam w lutym przyszły pod koniec maja. Za to przyszły podwójne cebulę i też bardzo ładnie kwitly. Jeszcze zamówię ale jak mnie zapamiętali.

Warzywniaczek spory i ta słoma robi wrażenie ile tej słomy wrzucasz jak wysoko i naprawdę chwasty nie rosną.

Bardzo mi się podoba. Jeszcze wieczorem wpadnę spisać nazwy róż.
Przypomniało mi się czy jesteś zadowolony z róży Abraham derby. Chce zamówić u Hyżego kulka sztuk bardzo mi się podobają.

Pozdrawiam

Tu lilie posadzone w lipcu. Wkrótce zakwitną. Tak robi nasza Dorotka.

Witaj Elu Kiedyś u Ciebie byłam, ale to tak dawno temu .....
Nie chcę się powtarzać - zajrzyj do mojego wątku zostawiłam wpis dla Ciebie

Lilie piękne, zakupy cebulowych pass tak jak ja. Cieszę się, że dostałam tulipany Queen of Night tak na nie polowałam

Mam pytanie co to za trawa z wiśniowymi pióropuszami?

Kokesz napisał(a)

Pokażesz gdzie posadziłaś?

A wiesz, że moje lilie ślimory zrównały z ziemią?
Tylko jednej udało się na tyle wyrosnąć, ze może zakwitnie...

Kupiłam wczoraj cebulki szafranu ciekawe czy coś zbiorę na jesień

Renia, na szybko cyknęłam foty jak posadziłam jeżówki Sunseekers Salmon i Delicoius Candy


I jak tak teraz na nie patrzę, to się zastanawiam czy nie powinnam ich zamienić i posadzić odwrotnie
Będą jeszcze inne wypełniacze, ale to na wiosnę, chyba

Wracając do ogrodu pochwale się że czekam na paczkę od Be.... Zamówiłam lilie orientalne bo pięknie pachną i kilka odmian tulipanów, żeby nornice miały co jeść(((

anpi napisał(a)

Basiu piękne lilie, ja sporo dokupiłam w lipcu i teraz czekam na kwitnienie.
Widzę, że też lubisz kolorowo
A łączkę wysiewałaś z gotowej mieszanki, czy sama komponawałaś?
Swoje warzywka i owoce niesamowicie cieszą...O! muszę pójść zerwać maliny , ciekawe jak się mają po wczorajszych ulewach!?

Łączka z gotowych mieszanek, ciekawa jestem czy zdąży się wysiać sama na przyszły rok, jak nie to dosieje

Basiu piękne lilie, ja sporo dokupiłam w lipcu i teraz czekam na kwitnienie.
Widzę, że też lubisz kolorowo
A łączkę wysiewałaś z gotowej mieszanki, czy sama komponawałaś?
Swoje warzywka i owoce niesamowicie cieszą...O! muszę pójść zerwać maliny , ciekawe jak się mają po wczorajszych ulewach!?

Kokesz napisał(a)

Pokażesz gdzie posadziłaś?

A wiesz, że moje lilie ślimory zrównały z ziemią?
Tylko jednej udało się na tyle wyrosnąć, ze może zakwitnie...

Kupiłam wczoraj cebulki szafranu ciekawe czy coś zbiorę na jesień

Jak wrócę, to zrobię zdjęcia
U mnie wyrosło 7 sztuk, jedna gdzieś się zapodziała jedna z siedmiu też jest bardzo zeżarta przez slimory wrrrrr

Helen napisał(a)

Posadziłam, jeszcze nie wiem czy w dobrym miejscu ale nie będę ich na razie przenosić, muszą się ukorzenić i dobrze rozkrzaczyć

Pokażesz gdzie posadziłaś?

A wiesz, że moje lilie ślimory zrównały z ziemią?
Tylko jednej udało się na tyle wyrosnąć, ze może zakwitnie...

Kupiłam wczoraj cebulki szafranu ciekawe czy coś zbiorę na jesień

Ogórki zakisiłam 2 dni temu. czekam jeszcze dzień, dwa i do piwnicy.

Moja borówka ju finiszuje. został jeszcze jeden krzaczek z największego cienia, i nie wiem czy uda mi się cokolwiek jeszcze zebrać. Ptactwo skutecznie wybiera dojrzałe owoce. A przede mną 2 dni opadów, więc nie wiadomo co zastanę.

Kwiaty już przerzedzone. jeszcze jesienne odrosty róż przed kwitnieniem mnie ucieszą. Hortensja Vanilka po deszczu mocno pochylona. Ostatnie lilie. I jeszcze coś na różowo/

Bogusiu, lilie piękne.
Hortensje masz piękne.wiem wiem i podziwiam.
A jak tam sierpniowy ogród ??
Rajska jabłoń w tym roku też obrodziła w jabłuszka ?
Pozdrawiam s erdecznie

CD

Pokazuje lilie bo za każdym razem inne. Rutewka nawet po okwitnieniu piękna







Prawdopodobnie trawa to miskant Graccilimus a miał być Siuks. Po prawej morning light

Alicja169 napisał(a)

Zaciekawiło mnie, że trzymasz irysy w oczku bez donicy.
Ja mam również irysa, ale w donicy i ona w zasadzie pływa po wodzie Zastanawiam się co z nim zrobić jak mój spory "basenik" zamarźnie.
I jeszcze jedno mnie zaciekawiło - a mianowicie preparat jęczmienny do wody. Jak to stosujesz?
Ja zastosowałam kamień o nazwie zeolit, na razie efekt mierny, a glony u mnie namnażają się w rekordowym tempie.
Pozdrawiam serdecznie

Witam Alicjo

Też mam zoolit w filtrze, ale to nigdy nie wiadomo czy wystarczającą ilość i nieraz przegapimy wymianę
Zoolit po wyjęciu doskonale nadaje się pod róże w ogóle pod rośliny bo zawiera dużo azotu który ściągnął z oczka.jezeli chodzi o irysy po wyjmij je z tych donic jak widzisz u mnie w strefie brzegowej doskonale sobie radzą bez ziemi. Ściągają do siebie azotany i fosforany które są głównym producentem glonów. Glony to paskudztwo sama wiem coś na ten temat wyciągałam wiadrami z oczka. Oczko miejsca nie zmieniło i jest czyste to wyższa szkoła jazdy.
Bardzo ważne jest napowietrzanie oczka i rośliny.
U mnie tylko irys żółty, tatarak, pałka która nie za bardzo chce kwitnąć, kaczeńce wiosenne, lilie i stado ryb jeszcze jakieś tam trawy samosiejki przy okazji przyniesione.

Wstawiam poniżej fotkę. Na priv może jutro napiszę resztę gdzie kupić i ew co jeszcze polecic, abyś wiedziała na przyszłość.
Oczko trzeba obserwować i w miarę szybko reagować, aby nie dopuścić do nadmiernych glonów.

Po prawej skimer który zbiera liście z lustra wody
Mam ich masę z brzóz i jest koniecznością



Te rurki też napowietrzają wodę radocha dla ryb



U nas dzisiaj przechodziła w nocy potężna burza o dziwo bez wiatru.
W mojej miarce-misce napadali 5 cm to już dobrze podlało.

Rozgrzebana rabata: wwykopane liliowce, które tworzyły zwarty dywan, nie można było tam wstawić nogi, wykopane lilie, wykarczowana brzoskwinia, która corocznie miała choroby grzybowe (kędzierzawość) i nie pomagało stosowanie oprysków, po chwilowej poprawie choroba wracała. W tym roku miała 4 szt!! owoców.

basia3012 napisał(a)

Są pomarańczowe lilie. Takie te zwykłe smolinosy. Ale nie kwitną chyba długo.
Nachyłki to raczej żółte. Ale liliowce, aksamitki, cynie, dzielżan.
I jeszcze języczki. Ale one lubiane są przez ślimory.

Basiu
dziękuję za podpowiedzi lilie mam pomarańczowe od Moni -śliczna jest -musze doczytać jak je rozmnażać
buziaki

anabuko1 napisał(a)

Piękne lilie,dalijki kolorrowe.
Kolorów multum w ogrodzie.
Uwielbiam takie żywe ogrody.
I te piękne dekoracje.
I kociula zabawny skradł moje serce.
Szkoda ,ze moja Fiona -księżniczka nie chce w koszyczkach siedzieć

Też Aniu tak mam, lubię kolor w ogrodzie. Mam w nim chyba wszystkie barwy i odcienie. Inaczej nie wyobrażam sobie wiejskiego ogrodu. Jak to mówią, musi być pstro

Magleska napisał(a)

a co jest ostro pomarańczowe ? i długo kwitnące ?

Są pomarańczowe lilie. Takie te zwykłe smolinosy. Ale nie kwitną chyba długo.
Nachyłki to raczej żółte. Ale liliowce, aksamitki, cynie, dzielżan.
I jeszcze języczki. Ale one lubiane są przez ślimory.