Kasia, a folię na zimę zdejmujecie ? Znajomy kupił i przez zimę ten tunel stał a wiosną okazało się że z folii zrobiło się próchno same rusztowanie zostało
Spisuje sie super. jest tani, i pomidorki mam do jesieni.
Chcieliśmy robić szklarnię, ale koszty były nieporównywalne i postanowiliśmy spróbować najpierw z tunelem. Jak na razie nie zmieniamy- wszystko jest ok.
Asiu, cudnie działasz.
Mam prośbę. Mozesz mi obfocic twoją hacone?
Kupilas dwa rodzaje?
I druga wazna sprawa: szklarnia. Zgłebiam temat jej powstania. Bardzo pilny temat. Mogłabyś mi opisac waszą? Co i jak ?
Miała być w weekend fotka skrzyń, no to wrzucam, choć ich okolice to nadal front robót, bo szklarnia się składa.
W skrzyniach rosną już warzywka, ale nadal została do zrobienia kosmetyka, pomalowanie narożników i założenie listewek od góry.
Renia, odrosty to raczej nie są. Nie wiem co to jest, poczekam jeszcze trochę, najwyżej wywalę przy okazji porządków Skarpę mam w całości do zrobienia, na razie patrzę jak chwastami zarasta i myślę, że muszę się szybko za nią wziąć nim się cała od chwastów zazieleni!!
A montaż szklarni - finał Uff..trwało to trochę
Orliki widzę właśnie, że piękne
Muszę sobie kupić parę, bo żadnego nie mam
Jesteś pewna że to siewki a nie odrrosty korzeniowe? edit: bo ja własnie miałam problem z odrostami korzeniowymi, dlatego eksmitowałam goję na skaj działki
Wypasiona szklarnia!
Podczytuje, że wciąż myślisz o skarpie
Orlika są cudne- kupuj.
Szklarnia wciąż "w trakcie"
A winogrona raczej wszystkie nie wstaną Chyba nie ma już na co czekać, tylko trzeba spisać na straty. Mam spisane wszystkie odmiany, które wsadziłam. Muszę już chyba przejść z kartką i wykreślić co nie wstało, ale jeszcze dwa ciepłe dni szansy .. w sobotę to zrobię!
Vanilki sadziłam w ub roku malutkie. Jeszcze nie zdążyły się jakoś szczególnie zaprezentować, zdominowała je też werbena patagońska. W tym roku już powinny być mocniejsze. Co ciekawe póki co siewek werbeny za bardzo nie widzę, a szkoda A z tym podmokłym terenem na takiej górze to rzeczywiście dziwne...
Szklarnia 4,30 x 2,40. Chyba nie taka wielka, może na fotkach tak wygląda
Jejku, machasz poniedziałkowo a tu już środa Leci dzień za dniem jak wariat! Szklarnia "prawie" gotowa.
Też się ten gość przy niej tak guzdrze, że szok! Ale już prawie, prawie
Mieszkam w ciasnej zabudowie wysokich domów.
Dodatkowo powojnik posadzony jest pod ciepłą południową ścianą stodoły.
Tuż obok szklarnia.
Mam tylko tą jedną Mayleen i przeżyła u mnie dopiero jedną zimę. Za mało na wyciąganie wniosków.
Ale cieszy póki co
Wielka ta Twoja szklarnia, super!
Piękne widoki masz.
Wysoko mieszkasz, aż dziwne, że tak mokro ale za to masz podlewania mniej.
A vanilki kiedy sadziłaś w tamtym roku? Vanilki są piękne.
Sylwia, powinnaś raczej powiedzieć z prawdziwego silikonu zamiast z prawdziwego zdarzenia Hehe Chyba nie jest taka znów wielka, może na foto tak wygląda. Asia ma taką samą: 4,30 na 2,40. Co będę w niej sadzić, hmm.. myślałam, że pomidorki, ogórki i paprykę. A jakby się dało to jakieś winogronko ciepłolubne. Szczerze, to nie mam jeszcze pojęcia jak to wszystko tam w środku zorganizować, jak prowadzić, rozpiąć druty czy sznurki? do czego pomocować?? Ale będę się o to martwić za chwilę, a może ktoś coś podpowie??
A póki co pozdrawiam zachodzącym słoneczkiem dzisiejszym
Dawno nie było u nas tak pięknego dnia jak dzisiejszy