Do dotychczasowych 3 skrzyń warzywnych dołączyło jeszcze 5, wszystkie zrobione przez M, a deski malowały córki, bo koronawirus i przynajmniej miały zajęcie.
No, wszystko rosnie jak na drozdzach, za tydzien to juz w ogole bedzie, ze ho ho. Maja tam rosliny teraz wiecej swiatla, wiec pewnie przyrastac bedzie wszystko jak na dopalaczach. Mi sie juz bardzo, ale to bardzo podoba Jakie tam masz paprocie i trawy? Sesleria?
Sunsation powala. Pisalam juz u INki, ze zakupilam pod wplywem forum, i przyslali mi suchego kikuta Nic to, bede musiala zyc z Genie, chociaz wydaje mi sie teraz za ciemna na moj ogrod
Deren ciekawy, nie powiem, i calkiem mozliwe, ze dzieki temu lepiej sie zgra z hortkami.
Aniu, wyglądem trawy się nie przejmuj. Zrobisz ją jak będzie czas.
Tylko spokojnie i cierpliwie. Piękne świerki babci podarowałaś - cieszy się? Zazdroszczę takiej wnusi.
Ale mnie zaskoczyłaś. Cudne były - no są. Nie wiem czy tak szybko bym oddała.
Trudno mi na oko ocenić po zdjęciu odstępy. A może przeczytaj jak te roślinki się rozrastają?
Masz śliczne berberysy limonkowe - cudowne są. One maja średnicę do 50/60 cm? Sadzi się w odstępie docelowej średnicy rośliny. Różowo-limonkowo-zółto-zielona rabata. Dynamicznie.
Aniu, Ty masz swój styl i kierujesz się swoim czuciem kolorów. Cudnie działasz. Fantastycznie!
Rozchodniki pod czereśnią na pewno się sprawdzą, a przepraszam - carexy tez fantastycznie. Możesz ewentualnie pomyśleć o bergenii, ale to roślina, która może się podobać lub nie - jest zimozielona, to jej plus dla mnie.
Zdecydowanie odsunęłabym rośliny od carexów, one się rozrastają szybko.
Sprawdź jeszcze czy te carexy dużo wody potrzebują. Jeśli tak, to ewentualnie można je ostnicą zastąpić, a carexy dać przy Twoich wymarzonych hortensjach.
Te piękne klony za płotem musisz do pala sztywnego przymocować, bo jeszcze co im się stanie, ale to pewnie wiesz.
Ania, no pięknie działasz. Powinnaś słuchać swojego wewnętrznego głosu.
Sprawdzaj jak rozrastają się rośliny i nie bój się dużych odstępów pomiędzy nimi. Szybko się zmiejszą.
Odkochasz się jak zaczną zrzucać płatki, mnie już przeszła miłość do moich angielek.
Masz rację z małym zbiornikiem wody w ogrodzie jest sporo roboty. Wiem bo w mojej kałuży ciągle zielenieje woda. Miałam nawet przebłyski, żeby zlikwidować. Tylko, że ja jak siedzę w altanie to lubię obserwować przylatjące ptaszki. Piją tam wodę, kąpią się, jaszczurki przychodzą się napić, czasem pojawia się żabka. Kiedyś wylałam wszystką wodę i nie lałam nowej od razu, nie wyobrażasz sobie jakie było zdziwienie przylatujących ptaków, aż do altany zaglądały zdziwione.
Na skarpie śś wyglądałaby mniej więcej tak..
z rozplenicami bym ją raczej nie łączyła.. ale taki przykład śś na skarpie..
usunę później bo to nie jest z pinteresta
Dużo później były kanty przy grabowym, które jeszcze nie są skończone, ale będą. Została mi część długości po drugiej stronie, a potem ściółka z kompostu, obornika i zrąbęk.
Uporządkowaliśmy wreszcie jagodnik. Porzeczki, maliny, truskawki i poziomki w jednym miejscu. Powyrywane chwasty, wyściółkowane jeszcze tylko trzeba rozłożyć linię nawadniającą. Już wszystko kupione.
A to działania mojej synowej. Eksperymentujemy
Miała być kwietna łąka ale z powodu suszy w kwietniu nie mogłam się zebrać. No to jest cebula i coś tam jeszcze. Renia zarządza.