Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ElzbietaFranka"

Choina kanadyjska - Tsuga canadensis 23:38, 30 maj 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14815
Do góry
Witaj Toszka, ale galazki scinac wolno, aby zgestniala. Dla zgestnienia przycinam galazki a te zieloniutkie przyrosty pozostaja na tych nieobcietych.

Przede wszystkim jak ledwo posadzone nie obcina sie choiny.
Ogród z łezką II 23:25, 30 maj 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14815
Do góry
Kasiu moje palbiny juz tez kwitna ale nie w pelni, ten najwiekszy troche go podmrozilo ale kwitnie. Dwa mam mniejsze.
Zapach nie z tej ziemi. Apropo azalii okazuje sie, ze u mnie wszystkie azalie (chociaż nie wszystkie zakwitly mroz zmrozil paczusie kwiatowe) - ładnie pachna zapach lilii, narcyzow, ale lilaka zaden zapach nie przebije.

Widze zdjecie twojego ulubienca po lewej to z zeszlego roku ten sam co po prawej w tym roku dobrze rozumie? Napisz, czy ty go obcinasz.
Bo kiedys byla na forum taka Ania i ona robila kulke z lilaka i jej obficie kwitl.

Troche sie boje scinac bo u mnie w zeszlym roku kwitl drugi raz troche mniej ale kwitl.
Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa 11:39, 30 maj 2017


Dołączył: 18 sie 2014
Posty: 11771
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Po dwóch dniach od randapu deszcz jest to niemożliwe aby radap się zmył. Po 4 godz juz może padać. Randa wchodzi do wnętrza rośliny. Jedne chwasty szybciej reagują inne później. Reakcja jest widoczna po 2 tygodniach. Przyszłam od Pawła.

Witaj Elu No to i tak muszę powtórzyć bo wychodzi na to że moje chwasty później zareagowały
Zapraszam częściej
Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa 10:46, 30 maj 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14815
Do góry
Po dwóch dniach od randapu deszcz jest to niemożliwe aby radap się zmył. Po 4 godz juz może padać. Randa wchodzi do wnętrza rośliny. Jedne chwasty szybciej reagują inne później. Reakcja jest widoczna po 2 tygodniach. Przyszłam od Pawła.
Choina kanadyjska - Tsuga canadensis 00:35, 30 maj 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14815
Do góry
Ta choina rosnie w sloncu bo nie mialam pojecia ze ma rosnac w cieniu.obok niej rosna jeszcze dwie. Fakt, nim sie zaaklimatyzowaly trwalo to 3 lata ciagle karmiona i podlewana teraz przepiekne kazdego roku galazki podcinane raz w sezonie wtedy gestnieje.



Nastepne sadzone na wiosne trzy lata temu 1,5 m, w baletach. Tez rosly slabo widzs, ze w tym roku juz doszly do siebie i bede podcinac galazki w tym tygodniu.
Mam sporo choin wszystkie rosna obecnie bardzo dobrze. Musza odstac w ziemi u mnie rosna i w cieniu i w sloncu. Jak rosna na sloncu to trzeba bardzo duzo podlewac.
Gożdzikowa - wiejski ogród 00:18, 30 maj 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14815
Do góry
A jaka to roze dalas Hani masz zdjecie to pokaz. Basiu sama przystrzyglas te czapeczki Ile miejsca dodatkowo do sadzenia w ogrodzie to kazdy centymetr sie liczy.

Basiu ciekawy temat to rolnictwo zobacz ile ciekawych spostrzezen od szklarenki do łączki watek przemieszany. Jak zainteresujesz to i dyskusja sie toczy ciekawa.

Pod Biało-Niebieską Chmurką ogród Basilikum 22:54, 29 maj 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14815
Do góry
Witam Izka. Przegladam twoj watek i natrafilam na pomidory napisz ile litrow maja te doniczki. Fajne te patyczki krecone, nie trzeba sznurkow do wiazania.

Jak nigdy nie sadzilam pomidorow w doniczkach to sie w tym roku napaliłam jak zobaczylam u ciebie. Ja mam duzo posadzonych koktailowych wiszacych.
Syn nasial malinowych wyrosly i teraz trzeba posadzic w doniczkach. Ziemie juz mamy i kurzy nawoz podobno dobrze rosna. Za ochraniacz przed deszczem beda sluzyly drzwi od starego prysznica.
Reszta pomidorow na balkonie tylko jak zakwitna to czyms to trzeba zapylic, bo ryzyk fizyk na 1 pietro czy jakas pszczola zapyli, musze poczytac o tym zapylaniu.

Twoje snopki w stodole to jakies rulony jak sznycle. Co kraj to inne maszyny.

Pozdrawiam.
Ogród z łezką II 21:09, 29 maj 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Kasiu piekne rododendrony. Zdjecia to wychodza raz jasniejsze w zaleznosci od oswietlenia lub jak sie ustawisz. Ja aby wydobyc soczystosc mojej trawy to latam jak poparzona po dzialce. Bo w zaleznosci jak kosisz i jak slonce pada taka jest soczystosc. W kazdym razie robiac tabletem czy telefonem zdjecie trza a niezle sie na chodzic.
AParat i to dobry mam ale rozladowany zginal kabel.

Kasiu moje azalie pachna jak narcyze, ale kwiaty sie jeszcze nie rozwinely. Lilaki nie wiem jak beda kwitly, u mnie to katastrofa tej wiosny. Ładnie kwitna irysy nawet jestem zaskoczona taka iliscia kwiatow.
Sosny, swierki przepieknie wypuszczaja. Wszystkie lisciaste zmarzly.

Mnie do amatora fotografowania to dużo brakuje, dlatego nie rzucałam się na lustrzankę, bo to kompletnie wyższa szkoła jazdy, jak dla mnie
Nie mam tej umiejętności, po prostu. I nie widzę swojego ogrodu tak, jak większość osób, które u mnie były...z tym też się pogodziłam już dawno
Jak widzę swoje zdjęcia ogrodu, to i tak widzę go w rzeczywistości i to mi musi wystarczyć.

Te pachną? Rewelacyjnie! Ucieszyłaś mnie I dobrze, że jesteś!!!

Liściaste nadrobią, chyba nie na amen zmarzły??? U mnie Mariken dostał, teraz się powolutku zbiera, ale marny jeszcze bardzo...
Irysy niezawodne są
Liliowo i kolorowo:) 21:09, 29 maj 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14815
Do góry
Danusiu u mnie lawendy po zimie 40 szt wymienilam na nowe na szczescie ich nie posadzilam tylko trzymalam w kartonach przykrytych.
Roze to co druga wyrasta od korzenia, mialam juz roze po 10 cm piekne i zmarzly. Nawet irga admiral 5 krzakow mam łysych cos tam wypuszcza. Derenie białe juz mialy piekne liscie i sa brazowe i na nowi maja paczki po 1 cm.
Jeszcze ulewy u nas byly tez straty bo wody pelno.
Oj Danusiu ciesze sie tylko piekna trawa.
Liliowo i kolorowo:) 20:57, 29 maj 2017


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Danusia moj pierwszy wpis byl telefonem teraz ogladam na tablecie jak widze twoje rodki to mi sie serce kroi jakie piekne jak kwitna, w ogole ogrod caly w kwiatach. U mnie mrozy zrobiły duzo strat. Na poczatku myslalam, ze nie jest tak zle, ale teraz powinny kwitnac a tu paki zbutwiale.
Bzy mialy niesamowita ilosc kwiatow, wszystko zmarzlo, migdalek, buki, derenie, perukowce, modrzewie, cisy, trzmielina oskrxydlona, nawet wierzby mandzurskie.
Mowie ci ze mi sie nie dobrze robi chodze po dzialce i rozpaczam.

Dzialka u mnie ladna daleko od sasiadow ale wygwizdow, np w Warszawie -5 to tam -8 a i wiecej. Nigdy tyle strat nie mialam. Wiec nawet nie za bardzo mam co pokazywac. Dopiero byliny jak beda rosnoc i roze gdzies w połowie czerwca a nawet i pozniej. Teraz to dopiero sie wszystko odradza.
Mysmy mieli tutaj nawet zime dosyc mrozna.[/quot

Oj to chyba jeszcze zimniej było niż u mnie, u mnie też duże straty. Ale poczekaj z perukowcem bo dobrze, ze nie miałam czasu bo tez mi jeden przymroziło i o dziwo nowe doświadczenie bo wypuścił na nowo i nawet ma pąki)) trzmielina też wypuściła na nowo, ligustr taki piękny, tulipanowiec też daje rade, nawet magnolia zaczęła nowe liscie. U mnie największe straty są w różach po zimie bo z 60 róż od korzenia na nowo wypuszcza a niektóre też całkiem wymroziło, tak jak hortensje ogrodowe i wrzosy i lawendy ale częściowo. U mnie też bez sąsiadów, dlatego już kupuje rh tylko te -32.
Ogród z łezką II 20:54, 29 maj 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14815
Do góry
Kasiu piekne rododendrony. Zdjecia to wychodza raz jasniejsze w zaleznosci od oswietlenia lub jak sie ustawisz. Ja aby wydobyc soczystosc mojej trawy to latam jak poparzona po dzialce. Bo w zaleznosci jak kosisz i jak slonce pada taka jest soczystosc. W kazdym razie robiac tabletem czy telefonem zdjecie trza a niezle sie na chodzic.
AParat i to dobry mam ale rozladowany zginal kabel.

Kasiu moje azalie pachna jak narcyze, ale kwiaty sie jeszcze nie rozwinely. Lilaki nie wiem jak beda kwitly, u mnie to katastrofa tej wiosny. Ładnie kwitna irysy nawet jestem zaskoczona taka iliscia kwiatow.
Sosny, swierki przepieknie wypuszczaja. Wszystkie lisciaste zmarzly.
Z ogródka na wsi 20:46, 29 maj 2017


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Radziu to u ciebie bylo to oczko z mchem i co dale napisz na czym stoi.


Nooo mech wysycha ale mi tam ona jak jest suchy to nie przeszkadza. Podlewam go jak ma ktoś przyjechać albo przyjść żeby wtedy ładnie wyglądało ( po podlaniu odczekam kilka minut i jest jak nowy). Woda w samum bagienku przy takich upałach szybko wyparowuję i tak raz na dzień trochę wody trzeba dolać. Wszystkie paprocie się rozrosły i fajnie zagaiło
Z ogródka na wsi 20:43, 29 maj 2017


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Radziu nawiazujac do watku o gospodarce na wsi - dobrze, ze przeszedlaes taka szkole w dziecinstwie to sie długo pamieta i w ogole nie zapomina taka to pamiec dziecinna.

Radziu tez mam chlopaka moze starszy studiuje, pomaga mi na dzialce, ale bardzo przemadrzaly. W tobie jest jednak wiecej rozsadku na umysle.
Chcialby robic wszystko po swojemu, sadzic pomidory, ale zeby mama te przerosmiete pomidory w malych tekturowych doniczkach posadzila i podlewala.
Nasial warzyw mam tego pol balkonu, ale nie kwapi sie do posadzenia w donice lub na dzialce.
Telefon zadzwoni i leci nie wiadomo gdzie.

Wiec jak czytam to co piszesz nie potrafje uwierzyc, ze jestes taki rozsadny.


Wiesz co Elu, ja tak zauważyłem że teraz z każdym rocznikiem ta dojrzałość mentalna maleje. Jak popatrzę na niektóre osoby z moje klasy to o mój Boże...lepiej nic nie mówić A i te młodsze to takie jakieś dziecinne strasznie. Nie raz sobie myślę że to może ja za poważny jestem

A najlepsi to są ci co chcą wydawać się dojrzali i chodzą gdzieś tam piś palić i jeszcze się tym szczycą jakby było czym
Liliowo i kolorowo:) 20:36, 29 maj 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14815
Do góry
Danusia moj pierwszy wpis byl telefonem teraz ogladam na tablecie jak widze twoje rodki to mi sie serce kroi jakie piekne jak kwitna, w ogole ogrod caly w kwiatach. U mnie mrozy zrobiły duzo strat. Na poczatku myslalam, ze nie jest tak zle, ale teraz powinny kwitnac a tu paki zbutwiale.
Bzy mialy niesamowita ilosc kwiatow, wszystko zmarzlo, migdalek, buki, derenie, perukowce, modrzewie, cisy, trzmielina oskrxydlona, nawet wierzby mandzurskie.
Mowie ci ze mi sie nie dobrze robi chodze po dzialce i rozpaczam.

Dzialka u mnie ladna daleko od sasiadow ale wygwizdow, np w Warszawie -5 to tam -8 a i wiecej. Nigdy tyle strat nie mialam. Wiec nawet nie za bardzo mam co pokazywac. Dopiero byliny jak beda rosnoc i roze gdzies w połowie czerwca a nawet i pozniej. Teraz to dopiero sie wszystko odradza.
Mysmy mieli tutaj nawet zime dosyc mrozna.
Z ogródka na wsi 20:20, 29 maj 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14815
Do góry
Radziu to u ciebie bylo to oczko z mchem i co dale napisz na czym stoi.
Z ogródka na wsi 20:16, 29 maj 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14815
Do góry
Radziu nawiazujac do watku o gospodarce na wsi - dobrze, ze przeszedlaes taka szkole w dziecinstwie to sie długo pamieta i w ogole nie zapomina taka to pamiec dziecinna.

Radziu tez mam chlopaka moze starszy studiuje, pomaga mi na dzialce, ale bardzo przemadrzaly. W tobie jest jednak wiecej rozsadku na umysle.
Chcialby robic wszystko po swojemu, sadzic pomidory, ale zeby mama te przerosmiete pomidory w malych tekturowych doniczkach posadzila i podlewala.
Nasial warzyw mam tego pol balkonu, ale nie kwapi sie do posadzenia w donice lub na dzialce.
Telefon zadzwoni i leci nie wiadomo gdzie.

Wiec jak czytam to co piszesz nie potrafje uwierzyc, ze jestes taki rozsadny.
Gożdzikowa - wiejski ogród 19:52, 29 maj 2017


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Wszyscy lubią siano wąchać. Radziu pisze o zapachy wiejskie a w oborze ty był. Wieś i gospodarstwo to nie tylko znośne dla nosa sa pachy to oborach i chlew tam to cała perfumeria.
Poza tym nie wystarczy być na wsi w lato i popijać mleczko czy podziwiać wiejskie klimaty. Wieś to non stop praca walka z przyrodą urośnie czy nie urośnie ulewa czy taki tam deszczyk a może gradobicie. Tu się krowa Cieli tu trzeba udoj zrobić. Cholery można dostać.

Co do łąki Asia może być taka możliwość, że dają pieniążki za późniejsze koszenie, ale wątpię że u mojego sąsiada cos takiego jest. Unia płaci za różne uprawy.


Elu akurat tak się składa że zanim 5 lat temu się do miasta przeprowadziłem to się na gó...e za krową ślizgałem ( swoją drogą krowa strasznie szorstki język ma). Jak mniejszy byłem to w małych gumowiaczkach po chlewach ze świniami się chodziło to zapachy się zna- mi tam one nie przeszkadzają no to przecież sama natura Dlatego mnie trzepie jak np jesteśmy na szkolnej wycieczce przejeżdżamy prze jakąś wioskę i zaczyna się zapach obornika itd. a wszyscy fuuuu bleeeeee itd.- bez sensu
Raz jak krowa się cieliła też widziałem- trzeba było nawet przebić i zdjąć łożysko czy co to tam było żeby cielak się nie udusił.
Jedynego czego nigdy nie lubiłem i lubić na wiosce nie będę jest "świniobicie"itd.

Ogród z uśmiechem 19:12, 29 maj 2017


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
U mnie tez dzisiaj takie ptaszki biegaly, one po skoszeniu szukaja robaczkow. Zauwazylam, ze ma cos w dziobie.
U mnie duzo ptakow lata do wodopoju/oczka kapia sie w kaskadzie, ale bardzo płochliwe. One przyzwyczajone do ciszy na dzialce i jak przyjezdźamy to widac taki niepokoj u nich tylko smigaja w powietrzu.
Dzisiaj wyjezdzalam i znowu te ptaki tak zawodzily, ze tylko plakac.
pisalas chyba kos siedzi na czubku brzozy i gulgocze, treli, przerwa na odpowiedz samiczki i za chwile znowu to samo.
Wiosna jest piekna oby bylo cieplutko bez mocnych burz. O małe ulewki.

Z daleka to wcale nie widać, że cos jedzą, dopiero kiedy oglądam na komputerze to widzę, ze pełne dzioby maja Dobrze, dobrze, podobają mi się obżartuchy bo mniej zostanie na roślinach

Sprytne te Twoje ptaszki Po co takie ludziki na ich teren przyłażą. Może papusiu zabiorą
Z tym deszczem to masz marzenia. I jeszcze powinno padać nocami
Gożdzikowa - wiejski ogród 17:56, 29 maj 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14815
Do góry
Wszyscy lubią siano wąchać. Radziu pisze o zapachy wiejskie a w oborze ty był. Wieś i gospodarstwo to nie tylko znośne dla nosa sa pachy to oborach i chlew tam to cała perfumeria.
Poza tym nie wystarczy być na wsi w lato i popijać mleczko czy podziwiać wiejskie klimaty. Wieś to non stop praca walka z przyrodą urośnie czy nie urośnie ulewa czy taki tam deszczyk a może gradobicie. Tu się krowa Cieli tu trzeba udoj zrobić. Cholery można dostać.

Co do łąki Asia może być taka możliwość, że dają pieniążki za późniejsze koszenie, ale wątpię że u mojego sąsiada cos takiego jest. Unia płaci za różne uprawy.
Liliowo i kolorowo:) 16:12, 29 maj 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14815
Do góry
Witam Danusia. Mnie wszystko pomarzyć nawet kwiatostany rododendronach i azali co druga kwitnie i to przy ziemi. Bzy buki tulipanowiec wszystko co miało paczki nawet róże.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies