Polinka Twoje graby ciachnęłabym tylko na czubku aby nie szły do góry lecz aby się rozgałeziały. Ty własciwie jeszcze nie mas co ciać, poprzycinaj dolne gałązki, które nie mają rosnąć i na razie wiecej nie ruszaj. Utnij czubki gałazek, ktore najbardziej odstają. Wczoraj czytałam, ze luty już za pózno na ciecie....bo płaczą. Moje jeszcze tydzień temu nie płakały, ale Ty sprawdź na jednej gałązce czy nie puszczą soków po przy cieciu .
Moje graby praktycznie w pierwszym roku nie były ciete, bo niemal nie przyrastały. Dopiero rok temu latem ciełam je już pozrządnie. Zatem bez obaw jeszcze wiosną bedziesz miała czas na cięcie.
Moje fastigaty niemal identycznie wyglądały jak Twoje a dokupowany dwa lata póżniej wygladał jak Oli.
Ps do rozpinania grabów na listwach, sznurkach bardziej się nadaja graby pospolite. Fastigaty mają inny pokroj, dlatego formuję z nich prostopadlościany i stożki.
Jola to moja NN , ktorej nikt rozszyfrować nie może.... Podejrzewana o bycie Marią Theresią ale nia nie jeste, podejrzewana o bycie Baillando tez nie...
Najpierw walcowanie aby wyrówanać wypiętrzone po mrozach korzenie gdy trawnik jest jeszcze grząski po sniegu i zimie
Potem areacja gdy trawnik obeschnie
Nawozenie lub wapnowanie czyli florovit/azofoska lub wapno/dolomit, mozna zacząć juz gdy zaczyna się topić snieg
Dosiewanie po 15 marca
Ja wertykulacje zwykle robię po ok 3-4 tygodniach gdy trawa już ruszy z wegentacją .Mozna jednak ją robić wraz z areacją