Katte
12:49, 06 sie 2019

Dołączył: 16 cze 2019
Posty: 982
Witam na początku mojej ogrodowej drogi.
Od 1,5 roku mam swój wymarzony kawałek ziemi , nawet całkiem spory bo działka ma w sumie 35a.
Aktualnie niewiele na niej jest , bo oprócz domku i kawałka trawnika to w sumie łyse pole , dosłownie! -
jakąś 1/3 dzierżawi znajomi i uprawia sobie zboże bo nie ogarniam narazie tego jest a co mówić gdyby miała pozostała część zarastać. Domek razem z podjazdem stoi na 10a ( 30m to sam podjazd) reszta to poletko i wspomniany trawnik ( jest tam jakiś warzywniaczek jeszcze - w tym roku jest suchym plackiem ;-(
Każdą wolna chwilę mam nawet nie dla siebie a dla ogrodu. Mam 3 rozbrykanych dzieci ( 2 , 4 i 9 lat ) i w sumie to narazie nastawiam się na minimum tak aby to ogród im służył - był dla nich miejscem zabawy i wypoczynku.
No i dla nas rownież ,oczywiście ale kiedy najmniejsze przestaną zadeptywać moje doświadczalne rabatki może coś z tego będzie.
Moja wizja jest taka , ponieważ mieszkam na typowej wsi , to ciągnie mnie w kierunku łąk kwietnych , szumiących traw, i mnóstwa roślin, oczywiście preriowych. <3 Kocham rośliny niestandardowe.
Działka bez nawet 1 drzewa , ostatnie na granicy działek zostało przed rozpoczęciem budowy domu wycięte.
Napewno jakieś stanie , ale mam totalny chaos w głowie jeśli chodzi o projekt co gdzie mogłoby być...
Jestem roslinoholikiem każdy grosik wydaję na zielone coś, oczywiście nie kupuję bezmyślnie ! Tu akurat znoszę różne trawy ozdobne i rośliny lubiące spiekotę , bo dzialka południowa i totalna patelnia.
Spójrzcie sami
zapraszam do mojej przygody.
Zapnijcie pasy, będzie jazda bez trzymanki,
Od 1,5 roku mam swój wymarzony kawałek ziemi , nawet całkiem spory bo działka ma w sumie 35a.
Aktualnie niewiele na niej jest , bo oprócz domku i kawałka trawnika to w sumie łyse pole , dosłownie! -
jakąś 1/3 dzierżawi znajomi i uprawia sobie zboże bo nie ogarniam narazie tego jest a co mówić gdyby miała pozostała część zarastać. Domek razem z podjazdem stoi na 10a ( 30m to sam podjazd) reszta to poletko i wspomniany trawnik ( jest tam jakiś warzywniaczek jeszcze - w tym roku jest suchym plackiem ;-(
Każdą wolna chwilę mam nawet nie dla siebie a dla ogrodu. Mam 3 rozbrykanych dzieci ( 2 , 4 i 9 lat ) i w sumie to narazie nastawiam się na minimum tak aby to ogród im służył - był dla nich miejscem zabawy i wypoczynku.
No i dla nas rownież ,oczywiście ale kiedy najmniejsze przestaną zadeptywać moje doświadczalne rabatki może coś z tego będzie.
Moja wizja jest taka , ponieważ mieszkam na typowej wsi , to ciągnie mnie w kierunku łąk kwietnych , szumiących traw, i mnóstwa roślin, oczywiście preriowych. <3 Kocham rośliny niestandardowe.
Działka bez nawet 1 drzewa , ostatnie na granicy działek zostało przed rozpoczęciem budowy domu wycięte.

Napewno jakieś stanie , ale mam totalny chaos w głowie jeśli chodzi o projekt co gdzie mogłoby być...
Jestem roslinoholikiem każdy grosik wydaję na zielone coś, oczywiście nie kupuję bezmyślnie ! Tu akurat znoszę różne trawy ozdobne i rośliny lubiące spiekotę , bo dzialka południowa i totalna patelnia.
Spójrzcie sami

Zapnijcie pasy, będzie jazda bez trzymanki,





____________________
Kasia Ogród naturalistyczny z duszą prerii [początki]
Kasia Ogród naturalistyczny z duszą prerii [początki]