Katte napisał(a)

Hej narazie nic się nie działo .. Czekałam cierpliwie na deszcz , który spadł dziś w nocy , żeby ruszyć z tematem przesadzenia mojego truskawkowego poletka gdzieś w głąb działki.
Generalnie to muszę usiąść z kartką i ołówkiem i znaleźć im miejsce na najbliższe lata, i ogólnie rozplanować nasadzenia.
Deszcz nie padał od kilku tygodni , więc nie szło nawet wbić szpadla.
Trochę popielilam rabatki , pojutrze wybieram się też na jakiś ogrodowy shopping.

Pojutrze już minęło Co kupiłaś?
U mnie ostatnio też padało, całe szczęście.

popcorn napisał(a)

Dorii super piny

Zaszalałam w ogrodniczym
Dwa SadŹce , i dwa Miskanty Malepartusy
Przygarnęłam też jeżówkę Green Jewel ( od razu ją na poł podzieliłam )
Sadźców jesCze dokupię bo trudne w transporcie więc za dużo nie upchałam.
Werbenę patagońską jeszcze dobrałam -

Jestem właśnie w trakcie zmiany pracy (Fuzja i likwidacja firmy ....buuuu) - więc nie szaleje - ale po pierwszej wypłacie w nowej firmie ...heheh

Sadźce się sieją, przynajmniej u mnie więc może nie ma potrzeby dokupować, a wystarczy poczekać na własne siewki

Sylwia- naprawdę ?! To super zaczekam w takim razie mogą się rozsiewać mają gdzie

Dorii, też mi się podobają Twoje piny

Kasia, palczatka super Muszę się z nią także zaprzyjaźnić

Palczatka wyglada fajnie pod nogami werbeny patagońskiej, a najpiękniej teraz kiedy jest sino-bordowa.

Kupiłam ostatnio chyba z 6 opakowań czosnków karatawskich ...
Planowo będą przed domem w rabatce ... tylko między co je wsadzić co zamaskuje później brzydkie liście ?
Czosnek Mount Everest będzie między trzcinnikami , czeka je przesadzenie.

Sadźce też chcę a nie mam. Jeszzce Malepartusy sa świetne. Czosnkom liście brzydną szybko, jak zeschną to ciach i nie straszą.
Jeżówka green jewel u mnie w ogóle nie rosła, w ogóle te odmianowe to jakieś dziwne są, prawie jak większość kwiatków domowych. Przynosisz je i pytasz "chcecie umrzeć w moim domu"? to samo z odmianowymi jeżówkami u mnie

Czosnki dobrze reagują na przesadzanie, najlepiej po kwitnieniu jak zeschną kwiatostany, koło sierpnia czy września. Nawet teraz pewnie by sobie poradziły choć może lepiej wczesną wiosną zanim wyjdą na wierzch. Powodzenia

najgorzej jak się je poszatkuje, wtedy gniją i nic po nich...

pozdrawiam

Sadzców mam w sumie już 6 i 3 Malepartusy , bedą koło siebie pod ogrodzeniem od sąsiada.
Jeżówki odmianowe powiem Ci że szaleją.
Milkshake i Nougat dalej kwitną.
A Białe i purpurowe to już wogóle

Czosnki Mount Everest wygrzebałam w lipcu z ziemi, i zaraz znowu wrócą między planowane trzcinniki.
Rozglądam sie za dzikimi tulipanami i korci mnie przebiśniegi i krokusy w trawnik wsadzić.

Chciałabym też jakieś drzewka zakupić ale ceny niektórych powalają , szczególnie grabów :-/