Suika
16:33, 17 wrz 2011
Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 15
Witajcie,
Bardzo dziekuje za pierwsze wypowiedzi
Czyli tak ogolnie to pomysl podzielenia ogrodka na 2 części został zaakceptowany przez fachowców juuupi!
Co do dzieci- mam w wieku 3 i 5,5 lat. W zeszlym roku po wprowadzeniu się -w sierpniu- rzeczywiscie drżałam za każdym razem gdy miały zejść na dół. Starszy sobie radził, ale z młodszą, wtedy 2latką to biegałam góra-dół po tych schodach. Teraz wzdłuż całego tarasu stoją donice z kwiatkami, więc dzieciaki mają chociaż taką optyczną granicę, że trzeba się zatrzymać. Mamy zamówione balustrady- ale wiecie jak to jest, termin to rzecz względna... ciągle ich nie ma, a że wykonawcą jest znajomy który i tak nas wcisnął w kolejkę to nie bardzo nam wypada go ponaglać.
Teraz lecę pooglądać projekt Syli, przez zimę mam nadzieję że dopracuję projekt i na wiosnę pozostanie tylko praca fizyczna
Mówicie, że lepiej zrobić kwadraty niż koła...muszę nad tym podumać
Pozdrawiam gorąco w ten piękny dzień!
Bardzo dziekuje za pierwsze wypowiedzi

Co do dzieci- mam w wieku 3 i 5,5 lat. W zeszlym roku po wprowadzeniu się -w sierpniu- rzeczywiscie drżałam za każdym razem gdy miały zejść na dół. Starszy sobie radził, ale z młodszą, wtedy 2latką to biegałam góra-dół po tych schodach. Teraz wzdłuż całego tarasu stoją donice z kwiatkami, więc dzieciaki mają chociaż taką optyczną granicę, że trzeba się zatrzymać. Mamy zamówione balustrady- ale wiecie jak to jest, termin to rzecz względna... ciągle ich nie ma, a że wykonawcą jest znajomy który i tak nas wcisnął w kolejkę to nie bardzo nam wypada go ponaglać.
Teraz lecę pooglądać projekt Syli, przez zimę mam nadzieję że dopracuję projekt i na wiosnę pozostanie tylko praca fizyczna

