ale wiesz..czasami może być tak że wysieje się jakiś rarytasik mi w tamtym roku z odmiany Mamma mia wysiały się piękne pomarańczki (w sensie ,że kolor taki )
a co ciekawe ..mam też z wysiewu jedną taką kępkę która ma kwiaty i różowe i pomarańczowe ..fajna ..taki mix
Też liczę na chłodniejsze dni , bo mam jeszcze hortensje do przeniesienia i resztę patachłajstwa
..a ja podziwiam Cię za walkę z konfiturami mi jakoś nigdy się nie chce ich robić i w ogóle przetwory wszelakie to nie moja bajka wolę wszystko mrozić to lenistwo chyba się nazywa ?
A wiesz..tak właśnie się zastanawiałam czy ich nie przyciąć ..
zobaczę jak dzisiaj będą wyglądać , wczoraj wieczorem jakby lepiej ..zaczęły się zbierać ..końcówki im się podniosły
udało mi się jeszcze przesadzić jedną hortensję ..ale trochę kicha bo niby mają wilgotno ..a jak wykopałam krzakulca to połowa ziemi się obsypała ..sucho jak pieprz , za gęsto tam wszystkiego nasadziłam
no nic zobaczymy ..mimo wszystko jestem dobrej myśli
toż nie wszystko od razu - rabata na rok to i tak dobrze
a twoje tempo to znamy - dopiero co zaczęły się rozmowy i rysunki, a tu bach już zaznaczone i wykopane