Cześć Beato, dziękuję za miłe słowa.
Kolejne rośliny dadzą radę ale trzeba nieustannie wycinać co przekwita i w ten sposób robić miejsce dla kolejnych odsłon rabat. Ja mam np. duży sentyment do niezapominajek, których nie pikuję sieją się jak chcą. W tej chwili wyglądają przepięknie, wypełniają wolną przestrzeń ale będę musiał już niedługo je usuwać aby dać powietrza pozostałym roślinom. No cóż praca, praca, praca.
Albo relaks poprzez pracę, lepiej się słyszy
Wiesz co, chyba ok. 25 m szerokości. Rabaty mają różną szerokość, z boku domu max. 1 m, natomiast już za wcinają się w działkę max. ok. 6 m.
Ale linia rabat w możliwych miejscach jest sukcesywnie przesuwana kosztem trawy nad czym wcale nie narzekam
W ogrodzie cały czas się dzieje, chwasty już mało widoczne bo rośliny wypełniają wszystko. Teraz muszą rosnąć w górę
Przymrozki na szczęście u nas małe. Klony palmowe przykryłem, zapomniałem tylko o młodych przyrostach pierisa japońskiego i dostał ale liczę, że odbije. Patrząc na zmiany w kompozycjach donicowych na Ogrodowisku powoli też zaczynam ale bratki jeszcze są tak ładne, że wymieniam sukcesywnie.
Uwielbiam młode przyrosty na wierzbie Hakuro Nishiki