Dębolistna pięknie się trzyma, coraz bardziej mi się podoba, trzeba się rozejrzeć na wiosnę.
My też dopiero spuszczaliśmy wodę z beczek, na szczęście mróz ich nie uszkodził.

Obserwuj te dalie bo na ich wykopki trochę późnawo...jeśli namarzły mogą gnić.
Mieczyki są odporniejsze pod tym wzgledem.

Ty kopałaś dalie spod śniegu, a ja sadziłam lilie w sobotę. Pod śniegiem ziemia w ogóle nie zamarznięta W doniczkach była zmarznięta, kilku nie sprzątnęłam , mam nadzieję, że nie popękały. Nie udało mi się zamknąć sezonu tak jak bym chciała. Sporo bylin zostało mi do wycięcia, trawy w większości niepowiązane, wszelkie ozdoby ogrodowe nie pochowane...Po prostu nie miałam czasu, a potem śnieg zasypał

Wyciągałam niedawno ostatnie karpy dalii z doniczek które przed mrozem schowałam w szklarni. Oczywiście mróz też tam dotarł(na zewnątrz było -7), wszystko zielone padło, ale karpy zachowały się w dobrej kondycji. myślę, że Twoje z gruntu też powinny dać radę.