Dobre Roślinomaniaków to tu pełno jest ja no. z Gwiazdorem to się trochę powstrzymuję, ale tylko dlatego, że w lutym mam urodziny i tu już roślinki sobie wybieram

Szczęściara z Ciebie
Jak kto ma urodziny późną jesienią albo zimą to może liczyć "tylko" na narzędzia ogrodnicze - na cebule za późno, na sadzonki za wcześnie
Chociaż ja w sumie nie mogę w tym roku narzekać, wzbogaciłam swój park narzędziowy zauważalnie
P.S. Jutro sadzę czosnek w foliaku Baaardzo jestem ciekawa wyników tego eksperymentu

Ależ u Ciebie biało, piękne zimowe fotki! A zwierzaki jak rodzeństwo z tym umaszczeniem

Kodo dobrze kombinuje Aza bez karczowników potrafi sobie znaleźć chłodne miejsce na upały w wykopanej przez siebie dziurze przeważnie pod jakimś iglakiem dlatego mam różne pieńki, korzenie to taka trochę zapora dla niej

Szczęściara z Ciebie
Jak kto ma urodziny późną jesienią albo zimą to może liczyć "tylko" na narzędzia ogrodnicze - na cebule za późno, na sadzonki za wcześnie

Urodziny mam w listopadzie. Dwa lata temu dostałam taczkę i byłam wniebowzięta

A tak na serio, to w 99% przypadków sama sobie wybieram prezent .

Hehe, ja osobiście nie przepadam za niespodziankami w żadnym temacie
Prawda jednak taka, że wszyscy mamy pełne tyłki. Trudno jest bardzo kupić komuś prezent. Jak ktoś czegoś potrzebuje to sobie sam kupi i tyle.
Trafienie w gust i potrzeby - ciężka sprawa
Jako osoba obdarowywana - no niestety, wolę prezenty kontrolowane, trochę to smutne, ale jest jak jest