Ja mam dwa karmiki i jeden podstawek dodatkowo stawiam. A na jutro przygotowałam kolejny, narazie podstawek, bo w planach na jutro jest do zrobienia kolejny karmik, będzie widoczny z innej strony domu A z ptaków to raz były u mnie dwa grubodzioby, ale tylko raz I w zeszłym roku, często do ogrodu zaglądał krogulec i polował na wróble.
A wiesz, że to może być dobry trop. Pobliskie nieużytki podzielono na działki budowlane i na połowie z nich zaczęły powstawać budynki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
U nas są dzwońce, jeszcze
Karmniki mamy różne, ten główny, najczęściej obserwowany jest w typie "drive fru" - podleć, złap, odlatuj Sikorki tak robią i przez to z dzwońcami się nie dogadują. Bo sikorki podlatują, łapią, wymiana kilkanaście ptaków na minutę. A taki dzwoniec jak zasiądzie to siedzi i duma
W pełni z Zuzą się zgadzam - dokarmianie i podglądanie ptaków wybitnie poprawia nastrój
Sikorki zawsze próbuję policzyć, no nie da się a ogólnie to latem też lubię ptaki, ale czesto mi budzą, tam gdzie bym nie chciała, albo rano gdzieś na krokwi gołąb o świcie grucha, albo gniazda w ociepleniu, wydziobują styropian, wymyślam straszaki na nie w takich miejscach, eM
się wtedy ze mnie śmieje, poczekamy do zimy ale one wiedzą, że zimą wszystko im wybaczam no dobra, w upały poidełka też zawsze mam dla nich
Pięknie Basiu wole tak biało i mroźno niż ciapa wietrznie i mokro ...
choć wiadomo trza brać co dają z góry
Bałwanek cudny i zwierzaki ubaw miały
macham ...
Basieńko, najserdeczniejsze życzenia i uściski z okazji imienin. Buziaki!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz